Prokuratura Krajowa: Zbigniew S. został zatrzymany
- Zbigniew S. został zatrzymany przez kieleckich policjantów - potwierdziła w rozmowie z Wirtualną Polką rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Powód? M.in. groźby składane ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze i jego rodzinie.
07.01.2020 | aktual.: 07.01.2020 11:09
Zbigniewowi S. ma zostać postawiony zarzut popełnienia przestępstwa, w związku z wydarzeniami, do których doszło 15 października 2019 r. w Warszawie, w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości.
Znany biznesmen miał wtedy użyć groźby pozbawienia "życia matki oraz dziecka ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry".
Groźby te powtórzył następnie w nagranym materiale audio–wideo upublicznionym w internecie.
W sumie w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Kielcach Zbigniewowi S. zostały lub zostaną postawione zarzuty popełnienia 188 przestępstw.
Zbigniew S. i nowe zarzuty rozpowszechniania fałszywych zdjęć i informacji
Prokuratura Krajowa informuje, że groźby składane przez biznesmena "miały na celu wymuszenie na prokuratorze generalnym podjęcia działań zmierzających do polecenia prokuratorom i funkcjonariuszom organów ścigania zaniechania czynności służbowych związanych z prowadzeniem postępowań przeciwko członkom rodziny Zbigniewa S."
Kolejne nowe zarzuty dotyczą także popełnienia przestępstw, których Zbigniew S. dopuścił się wspólnie i w porozumieniu z Piotrem K., ps. Broda. Polegały one m.in. na rozpowszechnianiu fałszywych zdjęć i informacji mających zdyskredytować i pozbawić zaufania publicznego najważniejsze w prokuraturze osoby, odpowiadające za walkę z przestępczością zorganizowaną – prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę oraz zastępcę prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Beatę Marczak.
Z informacji przekazanych przez śledczych wynika, że wśród osób pokrzywdzonych bezprawnymi groźbami lub zniewagami Zbigniewa S. są m.in. politycy, policjanci, prokuratorzy i sędziowie. Wśród nich są prezydent Andrzej Duda, a także Jarosław Kaczyński, Jacek Sasin czy Barbara Piwnik.
Sprawa Zbigniewa S. Kaucja, dozór i zakaz opuszczania kraju
W połowie grudnia również informowaliśmy, że Zbigniew S. został zatrzymany, przesłuchany, a następnie zwolniony. Sąd zadecydował wtedy, że biznesmen Zbigniew S. może wyjść na wolność i odpowiadać z wolnej stopy. Uznał, że wystarczającymi środkami będzie ustanowienie wysokiej kaucji - 500 tysięcy złotych, zastosowanie dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.