Prokuratura bada złamanie prohibicji w sejmowej restauracji
Stołeczna prokuratura bada, czy wszcząć
śledztwo w sprawie złamania w sejmowej restauracji prohibicji w
czasie majowej pielgrzymki papieża Benedykta XVI. Zawiadomienie o
przestępstwie, za które grozi grzywna, złożyła Kancelaria Sejmu.
Prowadzimy postępowanie sprawdzające w tej sprawie - powiedział szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, Piotr Woźniak. Postępowanie sprawdzające kończy się albo formalną decyzją o wszczęciu śledztwa, albo odmową tego. Czynności w całej sprawie będzie wykonywać policja.
Całkowity zakaz sprzedaży alkoholu obowiązywał w Warszawie 25 i 26 maja - w dniach pobytu papieża w stolicy. Do złamania tego zakazu doszło 25 maja - pierwszego dnia pielgrzymki.
Złożone przez Kancelarię Sejmu do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa dotyczy pracownika oraz właściciela "firmy świadczącej usługi gastronomiczne na terenie znajdującym się w zarządzie Kancelarii". Firma ta prowadzi restaurację i mini- bar w Nowym Domu Poselskim.
Szklaneczkę whisky i piwo kupili w sejmowej restauracji reporterzy RMF FM w ramach dziennikarskiej prowokacji. Dopiero po ich interwencji w lokalu wywieszono kartkę z informacją o zakazie sprzedaży alkoholu.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi stanowi: "Kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie".