Do zdarzenia miało dojść podczas przyjmowania komunii. Chłopcu niefortunnie upadła hostia i kiedy się po nią schylał, został uderzony przez księdza. Zapłakane dziecko wybiegło z kościoła.
Nieco inaczej sytuacja wyglądała od strony samego proboszcza. Według Radia Merkury, duchowny złożył telefoniczne wyjaśnienia w poznańskiej kurii. Twierdzi, że podczas udzielania komunii jedna z komunii spadła na posadzkę. Wówczas on zatrzymał ręką przesuwające się dzieci, żeby podnieść komunikant. Po podniesieniu kontynuował rozdawanie komunii. Twierdzi, że nie zauważył, żeby ktokolwiek wybiegł z kościoła.
Zastępca prokuratora rejonowego w Szamotułach Monika Turska-Nowak zapewnia, że prokuratura dokładnie zbada sprawę. Wszczęto już dochodzenie z urzędu, śledczy weryfikują te wiadomości.
W minioną niedzielę w Obrzycku, przed mszą dla dzieci, pikietowała grupa rodziców, którzy domagają się od kurii usunięcia księdza z parafii. Pod pismem w tej sprawie podpisało się już prawie tysiąc osób.
Źródło: Radio Merkury