Prokuratura bada, czy kibice znieważyli lubuskiego marszałka
Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze
sprawdza, czy nie doszło do znieważenia marszałka województwa
lubuskiego Andrzeja Bocheńskiego. Kibice zielonogórskiego żużla
przekazali marszałkowi książki z wulgarnymi dedykacjami i
hitlerowskimi pozdrowieniami.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski powiedział, że prokuratorzy mają teraz 30 dni na ustalenie czy zachodzą podstawy wszczęcia postępowania karnego.
Marszałek województwa został obarczony winą przez kibiców ZKŻ Kronopol Zielona Góra za to, że modernizacja stadionu żużlowego w Zielonej Górze spadła na liście planowanych w regionie inwestycji z unijnych środków z pierwszego na trzecie miejsce. Na pierwszym miejscu znalazła się za to rozbudowa biblioteki w Gorzowie Wielkopolskim.
Taką decyzję podjął Regionalny Komitet Sterujący, który rozdziela unijne środki na poszczególne projekty. Określa też ich pierwszeństwo w sprawie dofinansowania.
Kibice kilka tygodni temu zorganizowali manifestację przed urzędem marszałkowskim w Zielonej Górze w czasie której przekazali marszałkowi kilkadziesiąt książek na wyposażenie biblioteki w Gorzowie. W książkach znajdują się obraźliwe dedykacje dla marszałka, hitlerowskie pozdrowienia i swastyki.
Rzecznik prokuratury powiedział, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, ale zgodnie z procedurą najpierw trzeba przeprowadzić postępowanie sprawdzające. Za dwa, trzy tygodnie powinniśmy poznać decyzję o ewentualnym wszczęciu śledztwa - dodał Kazimierz Rubaszewski.
W tej chwili trudno powiedzieć ile czasu zajęłoby śledztwo, bo ustalanie autorów wpisów może być bardzo czasochłonne - twierdzą prokuratorzy. Za znieważanie funkcjonariusza publicznego grozi do roku pozbawienia wolności.