Prokurator straciła immunitet. Prowadziła pijana i posadziła za kółkiem 13‑letniego syna
Jeszcze w tym miesiącu prokurator z Łowicza może mieć postawione dwa zarzuty. Kobieta pozwoliła swojemu 13-letniemu synowi prowadzić samochód, a gdy silnik pojazdu zgasł, zamieniła się z nim miejscami. Miała wtedy we krwi ponad 1 promil alkoholu.
Obecnie prokurator jest w stanie spoczynku. Po tym, jak rok temu zawieszono ją w obowiązkach, przebywała na zwolnieniu lekarskim. Prokuratura Rejonowa w Łasku chce postawić 43-letniej mieszkance Skierniewic zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeżwym.
Śledczy będą również badać, czy prokurator nie naraziła na niebezpieczeństwo swojego syna. Na początku roku Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym w Warszawie wyraził zgodę na pociągnięcie prokurator do odpowiedzialności karnej.
Odwołanie było bezskuteczne - 20 czerwca tego roku decyzję podtrzymał Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny w Warszawie.
Źle się czuła, więc poprowadził niepełnoletni syn
Policjanci zatrzymali prokurator wiosną ubiegłego roku, gdy zauważyli w jej samochodzie dziwną sytuację. Kierowcy pojazdu zgasł silnik i nie potrafił go ponownie uruchomić. Wtedy bez wysiadania z auta przesiadł się na miejsce pasażera, co zaskoczyło policjantów. Z samochodu wyszła kobieta, usiadła za kierownicą i ruszyła w drogę.
Po zatrzymaniu samochodu okazało się, że prowadząca auto prokurator jest nietrzeźwa. Czuła się źle, więc poprosiła syna o poprowadzenie samochodu. Wykonane w szpitalu badanie wykazało ok. 1,3 promila alkoholu we krwi.
Źródło: dzienniklodzki.pl