Prokurator podważa wiarygodność Ziobry
Prokurator Tomasz Szałek przedstawił dwie wersje zdarzeń, które poprzedziły akcję ABW w domu Barbary Blidy - czytamy w "Dzienniku". Sejmowej komisji ds. służb specjalnych powiedział, że krótko przed zatrzymaniem Blidy Zbigniew Ziobro zlecił mu zebranie materiałów na temat mafii węglowej. Zeznania Szałka kłócą się z wersją ministra sprawiedliwości, który twierdził, że o akcji prokuratury miał mgliste pojęcie.
14.09.2007 | aktual.: 14.09.2007 10:12
Kilka godzin po złożeniu zeznań przed speckomisją, Szałek na konferencji prasowej prostował: Materiały na temat mafii węglowej miały zostać zebrane na wszelki wypadek - mówił dziennikarzom.
Zeznania Szałka w sejmowej komisji wywołały burzę. Posłowie relacjonowali je tak: W przeddzień planowanego zatrzymania Barbary Blidy minister Ziobro chciał zorganizować konferencję prasową. Polecił mu zebrać na nią informacje. To były mocne słowa. Minister Ziobro twierdził bowiem, że nie posiadał szerokiej wiedzy o akcji prokuratury i ABW wymierzonej w tzw. mafię węglową. Zaprzeczał również publicznie, aby planowana była konferencja prasowa po zatrzymaniu. Dlatego na podstawie zeznań Szałka posłowie z komisji oskarżali ministra Ziobrę o kłamstwo - pisze "Dziennik".
To dowodzi, że minister po raz kolejny mijał się z prawdą - oceniał Janusz Zemke z SLD. Wynika z tych zeznań, że po zatrzymaniu w resorcie sprawiedliwości miał się odbyć medialny show - dodawał Jan Bury z PSL.