PolskaProkurator odwołany za Popiełuszkę

Prokurator odwołany za Popiełuszkę

Naczelnik pionu śledczego w lubelskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej, prokurator Andrzej Witkowski, 1 stycznia nowego roku straci stanowisko. Przyczyną mają być złe wyniki wizytacji przeprowadzonej w jednostce zawiadywanej przez Witkowskiego. Przede wszystkim zaś "stan zaawansowania" śledztwa dotyczącego okoliczności mordu księdza Jerzego Popiełuszki - ujawnia "Kurier Lubelski".

Z informacji uzyskanych w poniedziałek przez "KL" wynika, że władze IPN w sprawie odwołania prokuratora Witkowskiego zwróciły się do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Minister Kurczuk wniosek w tej sprawie podpisał 23 grudnia. W poniedziałek pismo z powrotem trafiło do IPN.

Szef pionu śledczego prof. Witold Kulesza zapytany przez "KL", dlaczego władze instytutu chcą odwołać naczelnika Witkowskiego, gazeta otrzymała jedynie krótkie wyjaśnienie przesłane faksem: "Prezes IPN pan prof. Leon Kieres został poinformowany przez szefa pionu śledczego pana prof. Kuleszę o wynikach wizytacji przeprowadzonej w Lublinie, w tym także o czasie trwania i stanie prowadzonych w tej komisji śledztw. Jedno z nich prezes IPN prof. Kieres przed dwoma laty określił jako priorytetowe. Śledztwo to dotyczy okoliczności zamordowania ks. Popiełuszki. Stwierdzony w czasie wizytacji stan zaawansowania tego śledztwa wymaga stosownych decyzji organizacyjnych, w tym także kadrowych. Szczegółowa informacja zostanie podana 6 stycznia 2004 roku."

Andrzej Witkowski to jeden z najbardziej znanych lubelskich prokuratorów. Zasłynął na początku lat 90. prowadząc, jako prokurator Departamentu Prokuratury Ministerstwa Sprawiedliwości, śledztwo w sprawie zleceniodawców ks. Jerzego Popiełuszki. Na ławie oskarżonych chciał posadzić m.in. gen. Czesława Kiszczaka. Po powrocie do Lublina prowadził śledztwo w sprawie płatnego mordercy Roberta K., pseudonim "Cioło".

Naczelnikiem pionu śledczego w lubelskim IPN został na początku 2001 r. Na to stanowisko powołał go ówczesny prokurator generalny Lech Kaczyński. Jego prokuratorzy, oprócz śledztwa w sprawie okoliczności zamordowania ks. Popiełuszki, prowadzą m.in. sprawę ludobójstwa dokonanego na ludności polskiej na Wołyniu w latach 1939-44, czy też bezprawnego pozbawienia wolności działaczy opozycyjnych po 13 grudnia 1981 roku.

W poniedziałek prokurator Witkowski nie chciał się wypowiadać w sprawie odwołania. Dodał jedynie, że "oficjalnie nic nie wie na ten temat". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)