PolskaProkurator na zesłaniu

Prokurator na zesłaniu

Prokurator Prokuratury Krajowej Małgorzata
Wilkosz-Śliwa została delegowana do pracy w prokuraturze rejonowej
w Zabrzu. To najniższy szczebel w prawniczej hierarchii - pisze
"Życie Warszawy".

14.06.2006 | aktual.: 14.06.2006 08:13

Wilkosz-Śliwa to sztandarowa postać poprzedniej ekipy w resorcie sprawiedliwości. Za rządów SLD pełniła funkcję rzeczniczki prasowej Prokuratury Krajowej, często pojawiała się w mediach. Nie kryła lewicowych sympatii: startowała nawet do Sejmu z list SDPL.

Jak się dowiedziała gazeta, decyzja Zbigniewa Ziobry wywołała prawdziwą panikę w Prokuraturze Krajowej. Niektórzy prokuratorzy traktowali to miejsce jako synekurę. Teraz boją się, że będą musieli pracować w terenie. To dla nich zesłanie- mówi urzędnik ministerstwa.

Rozmówcy "ŻW" przyznają, że po raz pierwszy spotykają się z sytuacją, w której ktoś z Prokuratury Krajowej ma być delegowany do jednostki najniższego szczebla. Zgodnie z przepisami, prokurator może być delegowany bez swojej zgody na pół roku. Gdy delegacja jest poza miejscem zamieszkania, musi dodatkowo we własnym zakresie zapewnić sobie mieszkanie.

To jednak nie jedyny problem Wilkosz-Śliwy. Szef Kancelarii Premiera złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przydzieleniem jej mieszkania służbowego w czasach, gdy u władzy był SLD. Zdaniem obecnego kierownictwa resortu, mieszkanie pani prokurator się nie należało. Mimo to nie chce ona z niego zrezygnować.

Wilkosz-Śliwa to niejedyna prokurator Prokuratury Krajowej, która wzbudza kontrowersje. Obecnie pracuje tu m.in. Zbigniew Goszczyński, który za rządów SLD był wiceszefem ABW. Tytuł prokuratora Prokuratury Krajowej wiąże się z określonymi profitami - otrzymuje się m.in. pensję w wysokości około 12 tysięcy złotych - pisze "Życie Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)