Prokurator krajowy obejmie nadzorem śledztwo w sprawie wypadku w Jeżewie?
Matki licealistów, którzy zginęli w katastrofie drogowej pod Jeżewem, zwrócą się do prokuratora krajowego, by objął nadzorem śledztwo w tej sprawie. Petycję wiezie do Ministerstwa Sprawiedliwości 10 matek.
23.02.2006 | aktual.: 23.02.2006 12:56
Tuż przed odjazdem pociągu powiedziały Polskiemu Radiu Białystok, że kierują prośbę o nadzór porokuratora krajowego ponieważ ich zdaniem nie dość dokładnie zbadano przyczyny wypadku.
Zdaniem matek katastrofę spowodował nie tylko kierowca - jak ustalili biegli - ale złożyło się na to wiele czynników. Przede wszystkim nie wyjaśniono do końca, skąd się wziął tak wielki pożar w autokarze, bo dzieci zginęły od ognia, nie od uderzenia. Oprócz tego w autobusie nie było młotków do wybijania szyb, brak też jest świadków wypadku, których prowadzący śledztwo powinni znaleźć - dodają matki.
Z ostatnich ustaleń biegłych wynika, że to kierowca autokaru z licealistami, nieprawidłowo wyprzedzając inny pojazd, doprowadził 30 września do katastrofy drogowej koło Jeżewa. Biegły ustalił, że kierowca autokaru - który także zginął w wypadku - wyprzedzał inne auto niezgodnie z zasadami ruchu drogowego i w ten sposób doprowadził do czołowego zderzenia z ciężarową lawetą, na którą najechał jeszcze z tyłu bus. W tragedii zgineło 13 osób z czego dziesięcioro to maturzyści jadący w pielgrzymce na Jasną Górę. W wypadku rannych zostało 40 osób.