PolskaProkurator: jeśli Kaczyński dołączył PIT, to nie ma sprawy

Prokurator: jeśli Kaczyński dołączył PIT, to nie ma sprawy

Jeśli prezydent stolicy Lech Kaczyński
rzeczywiście dołączył swój PIT do oświadczenia majątkowego, to
prokuratura nie będzie już zajmować się tą sprawą - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski.

13.08.2003 | aktual.: 13.08.2003 13:20

Wtorkowa "Trybuna" podała, że L. Kaczyński złamał antykorupcyjne przepisy ustawy o samorządzie gminnym, bo w swym oświadczeniu majątkowym zataił rzeczywiste dochody.

"W przesłanym do wojewody oświadczeniu prezydent Warszawy podaje, iż w ubiegłym roku zarobił sześć tysięcy trzydzieści cztery złote i 98 groszy. Wychodzi 502 zł miesięcznie" - pisała "Trybuna". "A więc Lech Kaczyński, mający na utrzymaniu żonę, w 2002 roku kwalifikowałby się do otrzymywania zasiłku z ośrodka pomocy społecznej" - komentowała gazeta. Poinformowała, że wypełniając oświadczenie Lech Kaczyński zapomniał o wynagrodzeniu, jakie odebrał w Urzędzie Miasta w listopadzie i grudniu oraz o pobieranych od stycznia do października pieniądzach z Sejmu. "W sumie Kaczyńskiemu umknęło z oświadczenia dobrze ponad sto tysięcy złotych" - podliczyła "Trybuna".

Podczas wtorkowej konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Andrzej Urbański powiedział, że Lech Kaczyński nie zataił żadnych informacji w swoim oświadczeniu majątkowym, gdyż dołączył do niego PIT, w którym przedstawił wszystkie swoje dochody. Zaznaczył, że po rozmowie telefonicznej z Kaczyńskim wydaje mu się, że "rzeczywiście dokonał on przeoczenia, bo inaczej musiałby przepisać cały PIT w tym punkcie". "Ponieważ dołączył PIT to uznał, że to wyczerpuje informację, która jest niezbędna" - tłumaczył wiceprezydent.

We wtorek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że będzie z urzędu wyjaśniać, czy Kaczyński złożył fałszywe oświadczenie majątkowe.

"Jeśli prezydent stolicy rzeczywiście dołączył swój PIT do oświadczenia majątkowego, to prokuratura nie będzie zajmować się więcej tą sprawą, bo nie będzie można mówić o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" - powiedział Kujawski.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)