ŚwiatProkurator gen. Ukrainy: ustawa o leczeniu więźniów nie tylko dla Julii Tymoszenko

Prokurator gen. Ukrainy: ustawa o leczeniu więźniów nie tylko dla Julii Tymoszenko

Na Ukrainie nie ma regulacji umożliwiających wyjazd za granicę osób skazanych; jeśli taka ustawa powstanie, powinna dotyczyć wszystkich, a nie jednej osoby, byłej premier Julii Tymoszenko - powiedział prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka.

Prokurator gen. Ukrainy: ustawa o leczeniu więźniów nie tylko dla Julii Tymoszenko
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | ITAR-TASS / Nikolai Lazarenko

- Jeśli siły polityczne w parlamencie przygotują odpowiedni projekt ustawy, który wyraźnie określi mechanizmy wyjazdu za granicę osób skazanych i gwarancje ich powrotu na Ukrainę, to zakład penitencjarny, prokuratura i sąd będą tę ustawę wykonywać - zapewnił Wiktor Pszonka. Zastrzegł, że ewentualne prawa uwzględnione w tej ustawie powinni mieć także inni skazani.

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zadeklarował, że podpisze ustawę umożliwiającą leczenie za granicą byłej premier Tymoszenko, odbywającej karę więzienia w Charkowie, na wschodzie Ukrainy. Wcześniej jednak taki dokument musi zostać przyjęty w parlamencie. Ewentualne umożliwienie Tymoszenko wyjazdu nie oznaczałoby jednak ułaskawienia opozycyjnej polityk.

Od wypuszczenia Tymoszenko na wolność zależy podpisanie na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE. Zdaniem ekspertów podpisanie tego dokumentu będzie oznaczało poważne zbliżenie Kijowa w kierunku Zachodu. Nad uwolnieniem byłej premier pracuje od ubiegłego roku misja Parlamentu Europejskiego, w skład której wchodzą były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski i były szef PE Pat Cox.

Tymoszenko została skazana na siedem lat pozbawienia wolności za naruszenia proceduralne, do których doszło, gdy jej rząd podpisywał kontrakty gazowe z Rosją w 2009 roku. UE oceniła, że wyrok ten świadczy o wybiórczym stosowaniu prawa przez władze Ukrainy wobec przeciwników politycznych.

- Trzeba też pamiętać o toczącej się przed sądem sprawie karnej dotyczącej korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy - mówił prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka. - Tymoszenko nie stawiła się na żadne wezwanie sądu, dlatego w tej sprawie sąd musi również rozstrzygnąć kwestię środka zapobiegawczego - wskazał.

Przeciwko opozycjonistce trwają jeszcze dwa postępowania sądowe. W jednym z nich była premier występuje jako podejrzana o zlecenie w latach 90. zabójstwa biznesmena i parlamentarzysty Jewhena Szczerbania, z którym miała być skonfliktowana na tle biznesowym. Druga sprawa dotyczy malwersacji finansowych korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy, którą Tymoszenko kierowała także w latach 90.

W czasie dwudniowej wizyty w Polsce Wiktor Pszonka spotkał się z polskim prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, a także przedstawicielami Sądu Najwyższego. Tematem rozmów była m.in. reforma ukraińskiej prokuratury. Przypomniał, że nowy kodeks karny na Ukrainie działa od roku. - Przyjęto nową ustawę o adwokaturze, która znacznie rozszerzyła prawa adwokatów. Trwa proces przyjęcia nowej ustawy o prokuraturze - zaznaczył Pszonka.

Jak poinformowała ambasada Ukrainy, obie strony omówiły projekt memorandum o współpracy między prokuratorami generalnymi Polski i Ukrainy. W szczególności chodzi o współpracę w dziedzinie wymiany informacji oraz wymiany wniosków ekstradycyjnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)