Organizatorami projektu był radomski oddział Samorządowego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i biuro edukacji Instytutu Pamięci Narodowej (IPN). Nauczyciele historii, języka polskiego i religii otrzymali scenariusze lekcji i konspekty zajęć, które przygotowywali wspólnie z uczniami.
Studentka pierwszego roku stosunków międzynarodowych w Wyższej Szkole w Radomiu, Patrycja Bartula była współorganizatorką badań ankietowych dotyczących wiedzy o Czerwcu '76 wśród studentów. Wynika z nich, że wiedza wśród radomskich studentów na temat robotniczego strajku jest niewielka.
Osoby młode nie mają własnego zdania na ten temat. Nie potrafią ocenić, czy było to pozytywne czy negatywne wydarzenie, czy przyczyniło się do upadku komunizmu w Polsce. Ale kiedy pytaliśmy o ocenę osobistą to odpowiadali, że Radom powinien być dumny z tych wydarzeń. Jest takie pragnienie, aby Radom mógł coś znaczyć - opowiadała Patrycja Bartula.
Uczniowie piątych i szóstych klas ze Szkoły Podstawowej numer 6 w Radomiu badali działalność ks. Romana Kotlarza, który w dniu protestu błogosławił strajkujących a potem został dotkliwie pobity przez nieznanych sprawców, w wyniku czego zmarł.
W czerwcu 1976 r. robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom. 24 czerwca premier Piotr Jaroszewicz, występując w TVP, przedstawił społeczeństwu projekt drastycznych podwyżek cen żywności.
Następnego dnia od rana zaczęły się strajki i demonstracje w Radomiu i Ursusie. Według oficjalnych danych, w Radomiu milicja zatrzymała ponad 500 osób, w Ursusie ok. 200. Ponadto w całym kraju w proteście przeciw podwyżkom strajkowało ok. 100 zakładów. W efekcie 25 czerwca premier Jaroszewicz odwołał podwyżki, a na uczestników protestów spadły później represje.
W tym roku mija trzydziesta rocznica tych wydarzeń.
