Profanacja krzyża w Kwidzynie. Jest zarzut
Mężczyzna podejrzewany o to, że złamał i podeptał krzyż w katedrze w Kwidzynie usłyszał zarzut obrazy uczuć religijnych. Do profanacji doszło w piątek. 44-latkowi grozi do 2 lat więzienia.
Proboszcz kwidzyńskiej katedry poinformował o incydencie we wtorek. Poza profanacją krzyża wiszącego w kruchcie świątyni, w kropielnicy znalazła się nieznana ciecz, prawdopodobnie alkohol.
Według nieoficjalnych informacji Radia Gdańsk podejrzany 44-latek został zatrzymany już we wtorek wieczorem. Noc spędził w policyjnej celi, a w środę usłyszał zarzut. Domniemany sprawca wchodził już wcześniej w konflikt z prawem.
Podejrzany nie przyznał się
Jak powiedziała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie sierż. sztab. Anna Filar, podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Złożył też wyjaśnienia, ale o ich treści policja nie informuje.
Zobacz także: Piątek napisał książkę o Morawieckim. Bielan komentuje
Proboszcz katedry, ks. Ignacy Najmowicz apelował o modlitwę w intencji sprawców tego zdarzenia z prośbą o przebaczenie i nawrócenie. - Nie wiemy, co kierowało takimi ludźmi. Nie wiemy, czy dokonał tego szaleniec, osoba chora, czy opętana. Musiał się jednak kierować jakąś nienawiścią - powiedział duchowny w rozmowie z "Gościem Niedzielnym".
Masz news, ciekawy film lub zdjęcie? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl. Opiszemy najciekawsze historie i materiały!