Prof. Kołakowski uhonorowany za promocję Polski

Rotfeld wręczając dyplom profesorowi podkreślił, że jest to sytuacja wyjątkowa. Jak dodał, po raz pierwszy laureatem dyplomu jest filozof, człowiek ogarniający swymi rozważaniami sfery odległe od materialnej rzeczywistości, człowiek wybitny, uznany w całym świecie myśliciel, historyk myśli filozoficznej, badacz Spinozy i doktryny liberalizmu, bodaj najwybitniejszy znawca i krytyk marksizmu, autor esejów o religii i kulturze, a zarazem pisarz.

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że w swych pracach i wystąpieniach prof. Kołakowski tylko sporadycznie odnosi się wprost do naszego kraju. Niemniej, dla nikogo kto zna pisarstwo profesora nie ulega wątpliwości, jak bardzo przemyślenia te - szczególnie dotyczące ideologii komunizmu - zakorzenione są w polskich doświadczeniach i obserwacjach - zaznaczył.

Rotfeld przypomniał, że prof. Kołakowski jest laureatem nagrody Johna Klugego, swoistej Nagrody Nobla w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych.

Gremium, które w 2003 roku wybrało profesora Kołakowskiego pierwszym laureatem Nagrody Klugego, dostrzegło w nim autora najważniejszych pytań stojących przed naszą cywilizacją, człowieka, którego głos miał decydujące znaczenie dla losu Polski i Europy - podkreślił Rotfeld w swoim wystąpieniu, które jest dostępne na jest dostępne na stronach internetowych MSZ.

78-letni prof. Kołakowski jest autorem około 30 książek, m.in. "Świadomość religijna i więź kościelna", "Kultura i fetysze", "Obecność mitu", "Jeśli Boga nie ma" i monumentalnej pracy "Główne nurty marksizmu".

W przeszłości marksista, Kołakowski odegrał czołową rolę w krytyce tej filozofii i ideologii panującej w bloku komunistycznym. W 1968 roku, po wypadkach marcowych, został zwolniony z pracy na Uniwersytecie Warszawskim i wyemigrował na Zachód. Osiadł w Wielkiej Brytanii, gdzie do chwili przejścia na emeryturę wykładał w All Souls College na Oksfordzie.