Trwa ładowanie...

Prof. Jadwiga Staniszkis: Donald Tusk panuje, ale nie rządzi

Donald Tusk próbuje skonsolidować swoją kontrolę nad PO. I nie tylko. W cieniu szeroko komentowanego w mediach referendum w Warszawie - z żałosnymi apelami Gronkiewicz-Waltz, żeby nie iść, co ją w moich oczach dyskwalifikuje, choć wcześniej jej broniłam - dokonuje się wymiana szefów regionów na ludzi w pełni lojalnych wobec Tuska. Choćby dlatego, że nie mają własnej pozycji w partii - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Prof. Jadwiga Staniszkis: Donald Tusk panuje, ale nie rządziŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d34ftlh
d34ftlh

Ale kontrola nad ludźmi i cała rozwijająca się spirala zależności - bo ci nowi ludzie będą przecież ustalać miejsca na listach wyborczych - to nie to samo co zdolność rządzenia. Tusk panuje, ale nie rządzi.

Strach i arbitralność stają się podstawowymi instrumentami. Choćby w nauce. Najpierw wyrugowano z programów uczelni przedmioty humanistyczne jako "mało użyteczne". Skutkiem tego jest m.in. mniej zajęć dla pracowników wydziałów filozofii, historii, nauk społecznych. Czyli mniej funduszy i etatów. Prace asystentów wykonują więc doktoranci. Przyjmuje się potencjalne omnibusy dydaktyczne, a nie - ludzi z pasją i obsesją własnego tematu. W PAN zwolnienia – niezależnie od efektów naukowych; nie można łączyć zatrudnienia na uczelni z pracą w instytutach. Ale są – arbitralnie stosowane – wyjątki. Nad wszystkim dominuje instrukcja Kudryckiej: krytykowanie rządzących jest „nienaukowe”.

Atakuje się też Kościół jako instytucję. W sposób pełny hipokryzji naciąga się przesłanie papieża Franciszka. Wykorzystuje – naganne oczywiście – skandale. Ale zapomina się, że w społeczeństwach Zachodu jest ciągłość. Bo wartości i sposób ich uzasadniania (różny w różnych odłamach chrześcijaństwa) zostały przeniesione – poprzez świeckie już filozofie polityczne – do świata instytucji i polityki. Sekularyzacja jest tam kontynuacją, a ataki na kościół nie burzą fundamentów społeczeństwa. U nas – ale i w Rosji – jest inaczej. Filozofie polityczne były przenoszone z zewnątrz. Albo powstawały na peryferiach systemu. Bo w Polsce w czasach Renesansu i – słabego – Oświecenia ich autorami byli głównie ludzie z kręgu reformacji.

d34ftlh

Sekularyzacja i ataki na Kościół tworzą więc pustkę bo brak świeckich tradycji dotyczących władzy i instytucji. Komunizm pogłębił tą pustkę. A piękna moralnie rewolucja "Solidarności" jej nie zastąpiła. Wysiłki Jana Pawła II, by przekuć tę rewolucję w teorie demokracji opartą na wolności jako zobowiązaniu zostały zapomniane.

Niezależnie więc, czy jest się osobą wierzącą czy nie, trzeba ostrzegać przed obecnym atakiem nihilizmu. Bo, pozorna, troska o moralność księży ma na celu zniszczenia w Polsce do końca fundamentów społecznej wspólnoty. Kudrycka niszczy etos inteligenckości. Niekompetentny premier dyscyplinuje upartyjnione państwo.

W tych warunkach cieszą dwie inicjatywy poprawy państwa:

- przygotowane przez wszystkie związki zawodowe, stowarzyszenia biznesu i – byłych przewodniczących Komisji Trójstronnej (bez przedstawicieli obecnego rządu) - spotkanie mające na celu stworzenie nowej formuły dialogu;

- procedowana już w sejmie (dzięki wieloletnim wysiłkom posła PiS Kazimierza Ujazdowskiego) próba racjonalizacji procedur (m.in. kres „zamrażarki” projektów ustaw, wysłuchanie publiczne gdy zgodzi się na to jedna trzecia komisji; koniec szybkiego trybu zmian podatkowych).

Ktoś próbuje odbudować sterowność i zaufanie do państwa. Ale nie jest to Tusk!

* Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla WP.PL*

d34ftlh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34ftlh
Więcej tematów