Według prokuratury, właśnie porachunki członków zwaśnionych grup kibiców były motywem zbrodni. Sąd przesłuchuje kolejnych świadków (z dziewięciu wezwanych stawiło się pięcioro), chce zapoznać się też z opinią biegłego lekarza.
Na ławie oskarżonych zasiada sześciu młodych białostoczan, z których trzej odpowiadają za współudział w zabójstwie. Dwaj kolejni mają zarzuty dotyczące pomocnictwa oraz podżegania do pobicia oraz zacierania śladów. Ostatni nie ma związku z tą zbrodnią, ale wraz dwoma innymi odpowiada za pobicie w Białymstoku dziewczyny, której wygląd im się "nie spodobał".
19-letni Adrian zginął w grudniu. Napadnięto go przed domem. Pobito go kijami, został też kilka razy pchnięty nożem; zmarł w szpitalu. Napastników było czterech. Ostatni z nich jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.