PolskaProces "króla żelatyny" wciąż nie rozpoczęty

Proces "króla żelatyny" wciąż nie rozpoczęty

11.10.2005 13:30, aktual.: 11.10.2005 18:51

Toruński Sąd Okręgowy odroczył rozpoczęcie procesu przeciwko Kazimierzowi G. zwanemu "królem
żelatyny". Prokuratura zarzuca mu nadużycia podczas prywatyzacji
fabryki żelatyny w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) i narażenie
Skarbu Państwa na stratę 4,5 mln zł. Sprawa trafiła do sądu cztery
lata temu.

Podczas wtorkowej rozprawy Kazimierz G. przedstawił sądowi zaświadczenia lekarskie dowodzące, iż jego stan zdrowia jest bardzo zły i nie może uczestniczyć w procesie. Opinie lekarskie podpisali specjaliści z Akademii Medycznej w Warszawie. Napisali w nich, że Kazimierz G. jest tak chory, iż rozprawy muszą odbywać się bliżej jego miejsca zamieszkania.

Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 14 listopada.

We wtorek - podobnie jak podczas poprzedniej próby rozpoczęcia procesu - obrońcy Kazimierza G. byli nieobecni. G. zrezygnował bowiem z usług swoich dotychczasowych adwokatów twierdząc, że nie jest z nich zadowolony. Nowi obrońcy poinformowali z kolei sąd, iż nie zdołali jeszcze zapoznać się z materiałem procesowym.

Prokuratura zarzuca "królowi żelatyny" i kilku jego współpracownikom m.in. działania mające na celu doprowadzenie do upadku Fabryki Żelatyny SA w Brodnicy, na czym Skarb Państwa miał stracić ponad 4,5 mln zł. Kazimierz G. miał kierować tym procederem - w sumie postawiono mu 10 zarzutów.

Akt oskarżenia przeciw Kazimierzowi G. trafił do sądu w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) w grudniu 2001 roku, ale pierwsza rozprawa odbyła się dopiero rok później. Do dziś nie udało się nawet odczytać aktu oskarżenia.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także