Proces Dutroux: wizja lokalna w domu pedofila
Sąd przysięgłych z Arlon (południowo-
wschodnia Belgia), przed którym toczy się proces mordercy-pedofila
Marca Dutroux, udał się na wizję lokalną do domu
oskarżonego w Marcinelle na przedmieściu Charleroi (południe
kraju), gdzie przetrzymywał on swoje uprowadzone ofiary.
27.04.2004 | aktual.: 27.04.2004 15:16
Wizja odbyła się wczesnym popołudniem. Sąd obejrzał zamaskowany schowek w piwnicy, gdzie uprowadzone dziewczynki były więzione przez większość czasu, oraz niektóre inne pomieszczenia domu.
Wizji lokalnej towarzyszyły szczególne środki bezpieczeństwa: cały kwartał, w którym położony jest dom Dutroux, został zamknięty dla ruchu, w rejonie rozmieszczono 380 policjantów.
Według belgijskiej telewizji publicznej RTBF, oskarżony był obecny na miejscu. Został tam przetransportowany rano wraz z dwojgiem współoskarżonych - byłą żoną Michelle Martin i wspólnikiem Michelem Lelievre. Czwarty oskarżony w procesie - były biznesmen Michel Nihoul - który odpowiada z wolnej stopy, odmówił udziału w wizji i był reprezentowany przez swego adwokata.
W wizji uczestniczyły natomiast rodziny ofiar Dutroux oraz dwie dziewczyny, dziś już dorosłe, którym udało się przeżyć niewolę u pedofila - 20-letnia Sabine Dardenne i 22-letnia Laetitia Delhez. Towarzyszyli im krewni.
W czasie wizji lokalnej nie zadawano żadnych pytań. Po wizycie w domu w Marcinelle we wtorek po południu wznowiona zostanie rozprawa w Arlon, odległym o 180 km.
Proces, który toczy się od 1 marca, dotyczy uprowadzenia przez Dutroux i jego wspólników sześciu dziewczynek, w tym czterech, które poniosły śmierć w okresie uwięzienia. Przeżyły jedynie 12- letnia wówczas Sabine Derdenne i 14-letnia Laetitia Delhez. Były one więzione przez Dutroux od czerwca 1995 do sierpnia 1996 roku.