Proces byłego ministra-zabójcy
Przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla
Ruandy w Aruszy (północna Tanzania) rozpoczął się proces byłego ruandyjskiego ministra, oskarżonego o zamordowanie
siekierą kilkorga Tutsich.
09.06.2005 21:10
Były minister oświaty Andre Rvamakuva jest oskarżony m.in. o to, że w czasie wizytacji szpitala uniwersyteckiego w Butare, na południowym wschodzie Ruandy, gdzie wielu członków plemienia Tutsi schroniło się przed masakrami dokonywanymi przez plemię Hutu, zabił siekierą pięciu z nich. Trybunał ustalił ich nazwiska.
Rvamakuva - głosi oskarżenie - biegając po korytarzach szpitala zadał ciosy siekierą w głowę także wielu innym Tutsim, ciężko ich raniąc. Jest również oskarżony o kierowanie aktami eksterminacji ludności cywilnej i podżeganie do zbrodni.
Wśród 62 osób, aresztowanych z nakazu Trybunału pod zarzutem morderstw, jest kilkunastu byłych ministrów z tymczasowego rządu, złożonego z przedstawicieli Hutu. Utworzono go po śmierci prezydenta Juvenala Habyarimany, którego samolot został zestrzelony 6 kwietnia 1994 r., gdy podchodził do lądowania w stolicy Ruandy, Kigali.
Po tym wydarzeniu rozpoczęła się masowa eksterminacja mniejszościowego plemienia Tutsi, zaplanowana jako odwet i systematycznie prowadzona przez władze złożone z przedstawicieli Hutu.
Hutu rządzili Ruandą do chwili przejęcia w lipcu 1994 r. kontroli nad krajem przez Patriotyczny Front Ruandyjski. Do tego czasu milicja, żołnierze i cywilna ludność Hutu wymordowali od 500 tys. do miliona Tutsich oraz tych Hutu, którzy nie chcieli uczestniczyć w masakrze.
Trybunał w Aruszy powołano do sądzenia osób, które ponoszą główną odpowiedzialność za zaplanowanie i przeprowadzenie tej eksterminacji, zakwalifikowanej jako zbrodnia ludobójstwa. Trybunał wydał dotąd 22 wyroki skazujące, a w trzech przypadkach uniewinnił oskarżonych.