Proces byłego esesmana z Auschwitz-Birkenau ponownie odroczony z powodu choroby
• Biegli sprawdzą stan zdrowia Huberta Zafkego w szpitalu
• 95-latek był sanitariuszem w niemieckim obozie zagłady
• Proces miał się zacząć pod koniec lutego w Neubrandenburgu
- Lekarka uznała 95-letniego oskarżonego za niezdolnego do udziału w procesie ze względu na zły stan zdrowia, w tym nadciśnienie - powiedział przewodniczący składu sędziowskiego Klaus Kabisch.
Sąd zarządził przeprowadzenie badań internistycznych i kardiologicznych w szpitalu. - Dalszy przebieg procesu zależy od diagnozy - wyjaśnił rzecznik sądu Carl Christian Deutsch. Sąd nie wyznaczył nowego terminu rozprawy.
Proces Zafkego miał się rozpocząć dwa tygodnie temu, jednak oskarżony nie pojawił się na sali sądowej z powodu złego stanu zdrowia.
Trzech więźniów, który przeżyli obóz, występuje przed sądem w roli oskarżycieli posiłkowych.
Akt oskarżenia dotyczy okresu od 15 sierpnia do 14 września 1944 roku, gdy Zafke służył w Auschwitz jako sanitariusz. W tym czasie w obozie zgładzono co najmniej 3681 osób. Mężczyznę oskarżono o pomocnictwo w tej zbrodni.
Oskarżony nie zaprzecza, że służył w obozie. Przekonuje jednak, że nie wiedział o istnieniu komór gazowych.
W 1948 roku Hubert Zafke został już skazany przez polski sąd na trzy lata więzienia za przynależność do SS. Mężczyzna odbył karę.