Proboszcz zażądał 1500 zł za pogrzeb bezdomnego. Ostry komentarz ks. Isakowicza-Zaleskiego
Proboszcz jednej z parafii zażądał 1500 zł za pogrzeb niepełnosprawnego bezdomnego. Aby pochówek mógł się odbyć, pieniądze były zbierane wśród pracowników Domu Pomocy Społecznej. "Pazerność i znieczulica niektórych duchownych wyrządzają więcej krzywdy Kościołowi niż ataki lewaków" - skomentował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który opisał sprawę na swoim blogu.
Chodziło o pogrzeb mężczyzny ze znacznym stopniem niepełnosprawności, który - jak pisze ks. Isakowicz-Zaleski - "od dzieciństwa tułał się po różnych miejscach", aż w końcu zamieszkał w Domu Pomocy Społecznej.
Gdy zmarł, dyrektor DPS-u poszedł do miejscowego proboszcza by załatwić formalności związane z pogrzebem. Bezdomny był praktykującym katolikiem.
Bezdomny nie miał żadnego majątku
"Jednak ksiądz proboszcz parafii zażądał 1500 zł za pogrzeb podopiecznego Domu. Nie pomogły tłumaczenia, że niepełnosprawny mężczyzna nie miał żadnego majątku, żyjąc z zasiłku i datków ludzi dobrej woli. Na dodatek przez wiele lat musiano mu kupować z darowizn potrzebne leki" - pisze na blogu ks. Isakowicz-Zaleski.
Zobacz też: najpoważniejszy konflikt od 7 lat. Iskrzy na linii Izrael - Strefa Gazy
"Ksiądz był jednak nieustępliwy. Dopiero po długim przekonywaniu spuścił 'łaskawie' o 200 zł (600 za plac na cmentarzu, 300 dla organisty i 400 dla siebie)" - czytamy.
Niestety zasiłek pogrzebowy wystarczył tylko na wynajęcie zakładu pogrzebowego, zakup trumny i ubrania dla zmarłego. Dlatego by zapłacić księdzu, konieczne było zorganizowanie zbiórki wśród pracowników i osób zaprzyjaźnionych z Domem Pomocy Społecznej.
Będzie interwencja u biskupa
Ks. Isakowicz-Zaleski zapowiedział, że w tej sprawie wyśle list do miejscowego biskupa "z zapytaniem, jak to wszystko ma się do zasad i ideałów, którym głosił św. Jana Paweł II, a obecnie głosi papież Franciszek".
"Takie roszczenia finansowe i obojętność na ludzkie dramaty szkodzą Kościołowi bardziej niż najbardziej wulgarne hasła tzw. 'strajku kobiet'” - kończy swój wpis duchowny.
Przeczytaj także:
Źródło: isakowicz.pl