Trwa ładowanie...
d75ai64
09-01-2008 14:35

Próba otrucia zastępcy prokuratora generalnego Ukrainy?

Prokuratura generalna Ukrainy wszczęła śledztwo w sprawie próby otrucia zastępcy prokuratora generalnego Mykoły Hołomszy - poinformował rzecznik prokuratury, Jurij Bojczenko.

d75ai64
d75ai64

W jego gabinecie wykryto opary rtęci - powiedział Bojczenko w Kijowie.

Hołomsza, wymieniany wśród głównych kandydatów na stanowisko nowego prokuratora generalnego, nadzoruje śledztwo dotyczące zabójstwa niezależnego dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 r., oraz śledztwo w sprawie próby otrucia prezydenta Wiktora Juszczenki w 2004 r.

Bojczenko ujawnił, że Hołomsza zaczął narzekać na zdrowie w ostatnich dniach ubiegłego roku. Jak sam wówczas podejrzewał, powodem pogorszenia jego samopoczucia mogły być "jakieś opary w służbowym gabinecie".

Po ekspertyzie pracownicy stacji sanitarno-epidemiologicznej stwierdzili obecność w gabinecie oparów rtęci.

d75ai64

Obecnie stan zdrowia Hołomszy nie budzi obaw. Nadal pełni on obowiązki służbowe.

Nieudana próba otrucia prezydenta Juszczenki miała miejsce we wrześniu 2004 r., podczas kampanii prezydenckiej. Po kolacji wydanej przez ówczesnego zastępcę szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wołodymyra Saciuka Juszczenko źle się poczuł.

Austriaccy lekarze orzekli później, że pogorszenie stanu jego zdrowia było spowodowane zatruciem dioksynami, czyli silnie toksycznymi związkami chemicznymi o działaniu rakotwórczym. Ślady ich działania widoczne są na twarzy prezydenta do dziś.

Prokuratura ukraińska ustaliła, że Juszczenko został zatruty dioksynami wyprodukowanymi w laboratorium w Rosji, Stanach Zjednoczonych lub Wielkiej Brytanii. Toczące się od ponad dwóch lat śledztwo nie ustaliło, kto stoi za próbą otrucia.

d75ai64

Podobnie jest ze śledztwem w sprawie Gongadzego, dziennikarza i założyciela internetowej gazety "Ukraińska Prawda", który opisywał korupcję ukraińskich władz. Jego pozbawione głowy ciało zostało odnalezione w lesie nieopodal Kijowa.

Obecnie znani są tylko wykonawcy zabójstwa - trzej byli oficerowie milicji i ich zwierzchnik, poszukiwany listem gończym były generał MSW Ołeksij Pukacz. To właśnie on miał zamordować Gongadzego, dusząc go paskiem.

Zleceniodawcy zabójstwa nadal pozostają nieznani.

Wśród zleceniodawców brutalnego mordu często wymienia się nazwisko ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmy. On sam zaprzecza, zapewniając, że nie ma z zabójstwem nic wspólnego. (sm)

Jarosław Junko

d75ai64
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d75ai64
Więcej tematów