Prima aprilis 2019 - od jak dawna robimy sobie żarty na 1 kwietnia? Historia święta w Polsce i na świecie
Prima aprilis wypada zawsze 1 kwietnia. W 2019 roku będzie to poniedziałek. Sprawdzamy, od jak dawna Polacy stroją sobie żarty na 1 kwietnia. Święto to ma u nas bardzo długą i bogatą historię.
Prima aprilis – kto zażartował jako pierwszy?
Prima aprilis ma dość skomplikowaną historię i nie da się wyznaczyć jednoznacznej daty, od kiedy obowiązuje. Za początek prima aprilis można uznać np. obchody święta związanego z boginią Cereses i Fortuną. Mieszkańcy niektórych regionów starożytnego Rzymu przebierali się wówczas białe stroje, a mężczyźni wkładali damskie szaty.
Prima aprilis może wywodzić się również ze średniowiecza. W tym przypadku może mieć związek z zamieszaniem wokół daty Nowego Roku. W wielu regionach Francji rok zaczynał się 25 grudnia (Boże Narodzenie)
. 25 marca nadejście Nowego Roku świętowali mieszkańcy wschodniej Francji oraz Reims, Normandii i Poitou. Paryż Nowy Rok zaczynał w Wielkanoc. Anglicy również przyjmowali, że rok rozpoczyna się 25 marca. Wszelkie zamieszanie związane z datą Nowego Roku zakończył w 1582 roku papież Grzegorz XIII, który zlecił utworzenie kalendarza gregoriańskiego oraz ustanowił datę 1 stycznia jako pierwszy dzień Nowego Roku. Osoby, które nie wierzyły w zmianę daty nadejścia Nowego Roku lub o niej nie słyszały, nadal świętowały 1 kwietnia. Z tego powodu stawali się ofiarami wielu żartów. Nazywano ich również „kwietniowymi głupcami”.
Prima aprilis w Polsce
Do Polski prima aprilis dotarło najpewniej z Niemiec w XVI wieku. W XVII wieku święto to na dobre zagościło w polskiej kulturze. 1 kwietnia opowiadano zabawne historie oraz żartowano z naiwnych osób. Tego dnia Polacy unikali podejmowania ważnych decyzji.
Klasyczne żarty na prima aprilis
W prima aprilis warto korzystać z popularnych żartów, które nikomu nie wyrządzą krzywdy. Te klasyczne dowcipy to pokrycie mydła bezbarwnym lakierem do paznokci, czy też podmiana soli i cukru. Zamian w kuchni można wykonać więcej. Papryka słodka nagle stanie się pikantna, a jogurt naturalny zamieni w śmietanę. Klasycznym dowcipem jest również ugotowanie jajek na twardo, a następnie czekanie, aż domownicy nabiorą ochoty na jajecznicę.
Dobry żart na prima aprilis to prawdziwa sztuka. Jednak w wielu przypadkach uśmiecha się tylko żartujący, a ofiara żartu może poczuć się urażona. Właśnie dlatego z żartami na prima aprilis trzeba uważać.
