Prezydenta Dudy potyczki z papierosami. Sztab fachowców, namiot w ogrodzie i sport
Niedawno prezydent przyznał, że z sukcesem udało mu się rzucić palenie papierosów. To już drugie podejście Andrzeja Dudy do zerwania z nałogiem. Jego walka z uzależnieniem obfituje w ciekawe historie.
Początek czerwca tego roku. Prezydent spotkał się z lekarzami w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Kardiolodzy świętowali 30-lecie inwazyjnego modelu leczenia zawału serca.
W pewnym momencie Duda nagle przyznaje, że... od początku roku nie pali papierosów. Jak dowiedziało się "wSieci" chodzi dokładnie o piątek - 13 stycznia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To już drugie podejście w walce z nałogiem. Zrywał już z papierosami w 2008 roku, ale kiedy dowiedział się, co się stało w Smoleńsku, sięgnął po paczkę.
"Stawaliśmy na uszach, aby ukryć jego nałóg". W ogrodzie pojawił się specjalny namiot
Potem historia staje bardziej pikantna, bo nad tym, aby nowa głowa państwa nie paliła, czuwał cały sztab fachowców. "To wcale nie było takie proste. Gdy urzędowaliśmy w pałacyku przy ul. Foksal, nim Andrzej Duda mógł się wprowadzić do Pałacu Prezydenckiego, stawaliśmy na uszach, aby ukryć jego nałóg" - relacjonuje "wSieci" jeden z PR-owców.
Dalej było jeszcze lepiej. "Było to o tyle trudne, że w tamtym paparazzi siedzieli nawet na dachach budynków. Musieliśmy więc w ogrodzie rozbić specjalny namiot, do którego mógł wychodzić na papierosa" - dodaje.
Prezydent jakiego nie znacie - kilka ciekawostek na temat Andrzeja Dudy
Dlaczego akurat teraz Duda zdecydował się na powtórne rzucenie nałogu? "Teraz palenie papierosów nie jest trendy. Prezydent jest młody, wysportowany, papieros psuł ten wizerunek" - wyjaśnia osoba z otoczenia PiS. A ponieważ byli palacze mają problemy z utrzymaniem wagi, Duda nie je słodyczy i ziemników oraz uprawia sport.