Prezydenta Dudy potyczki z papierosami. Sztab fachowców, namiot w ogrodzie i sport

Niedawno prezydent przyznał, że z sukcesem udało mu się rzucić palenie papierosów. To już drugie podejście Andrzeja Dudy do zerwania z nałogiem. Jego walka z uzależnieniem obfituje w ciekawe historie.

Prezydenta Dudy potyczki z papierosami. Sztab fachowców, namiot w ogrodzie i sport
Źródło zdjęć: © PAP

Początek czerwca tego roku. Prezydent spotkał się z lekarzami w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Kardiolodzy świętowali 30-lecie inwazyjnego modelu leczenia zawału serca.

W pewnym momencie Duda nagle przyznaje, że... od początku roku nie pali papierosów. Jak dowiedziało się "wSieci" chodzi dokładnie o piątek - 13 stycznia.

- Uśmiecham się pod nosem, bo ja proszę państwa jeszcze kilka miesięcy temu byłem palaczem, ale właśnie działalność niektórych spośród państwa (...) doprowadziła do tego, że ja w styczniu z sukcesem palenie rzuciłem - oświadczył prezydent.

To już drugie podejście w walce z nałogiem. Zrywał już z papierosami w 2008 roku, ale kiedy dowiedział się, co się stało w Smoleńsku, sięgnął po paczkę.

"Stawaliśmy na uszach, aby ukryć jego nałóg". W ogrodzie pojawił się specjalny namiot

Na palenie papierosów przez Dudę media zwróciły uwagę w kwietniu 2015 roku, kiedy dopiero walczył o fotel prezydenta. "Kiedy emocje już trochę opadły, a PiS-owcy wrócili do hotelu w Gdyni, kandydat na prezydenta postanowił się odprężyć i cichaczem zapalił papierosa" - relacjonował wtedy "Fakt".

Potem historia staje bardziej pikantna, bo nad tym, aby nowa głowa państwa nie paliła, czuwał cały sztab fachowców. "To wcale nie było takie proste. Gdy urzędowaliśmy w pałacyku przy ul. Foksal, nim Andrzej Duda mógł się wprowadzić do Pałacu Prezydenckiego, stawaliśmy na uszach, aby ukryć jego nałóg" - relacjonuje "wSieci" jeden z PR-owców.

Dalej było jeszcze lepiej. "Było to o tyle trudne, że w tamtym paparazzi siedzieli nawet na dachach budynków. Musieliśmy więc w ogrodzie rozbić specjalny namiot, do którego mógł wychodzić na papierosa" - dodaje.

Dlaczego akurat teraz Duda zdecydował się na powtórne rzucenie nałogu? "Teraz palenie papierosów nie jest trendy. Prezydent jest młody, wysportowany, papieros psuł ten wizerunek" - wyjaśnia osoba z otoczenia PiS. A ponieważ byli palacze mają problemy z utrzymaniem wagi, Duda nie je słodyczy i ziemników oraz uprawia sport.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)