Prezydent: życzę rządowi dobrych pomysłów

Najważniejszą sprawę rząd Millera załatwił. Naprawdę musiał znowelizować stary jeszcze budżet, co też jest ewenementem. Przecież ten rząd musiał de facto doprowadzić do końca nowelę budżetu za rok ubiegły, bo budżet na rok 2001 był całkowicie rozsypany i przedstawić bardzo trudny budżet na rok 2002 - powiedział Kwaśniewski w poniedziałek w Radiu Zet.

Prezydent podkreślił jednak, że nie przykłada do 100 dni jakiejś nadzwyczajnej wagi, ponieważ - jak powiedział - to jest bardziej wydarzenie medialne niż jakikolwiek miernik, a rząd będzie można tak naprawdę ocenić dopiero pod koniec tego roku.

Według Kwaśniewskiego, obecnie dla rządu nadchodzą ważniejsze dni, kiedy zaproponowane zostaną bardzo poważne programy społeczne i gospodarcze. (and)