"Prezydent złamie prawo upubliczniając aneks bez opinii"
Zdaniem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, prezydent Lech Kaczyński złamie prawo, jeśli zdecyduje się upublicznić aneks do raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych nie przesyłając go wcześniej do zaopiniowania jemu oraz marszałkowi Sejmu.
05.02.2008 | aktual.: 05.02.2008 15:10
Ja nie tęsknie do tego, żeby do mnie ten raport dotarł (...), ale jeśli to rozwiązanie (o opiniowaniu raportu przez marszałków) znalazło się w ustawie, to ono musi być realizowane - powiedział Borusewicz.
Zgodnie z prawem, prezydent po zapoznaniu się z aneksem do raportu, przekazuje go marszałkom Sejmu i Senatu, przeprowadza z nimi konsultacje, a następnie decyduje o jego upublicznieniu w "Monitorze Polskim".
W poniedziałek L.Kaczyński mówił, że przed ujawnieniem aneksu musi go przesłać marszałkom: Sejmu - Bronisławowi Komorowskiemu i Senatu - Bogdanowi Borusewiczowi.
Jednak jak podkreślił, ustawa likwidująca WSI "nie jest tutaj zupełnie jasna". W zasadzie używa sformułowań kategorycznych, czyli te dwie osoby powinny być poinformowane i po czasie na zapoznanie się z raportem, powinien on być ujawniony - mówił prezydent.
Z drugiej strony - jak dodał - "powstaje pytanie z punktu widzenia celowościowej wykładni prawa". Jeżeli panowie marszałkowie nie mają tu żadnych kompetencji, to niby dlaczego raport ma być przesłany - powiedział L. Kaczyński.
Ustawa także nie daje wielkich kompetencji, w zasadzie żądnych, prezydentowi. Prezydent musi ten raport przeczytać, przesłać go do zaopiniowania marszałkom i opublikować - oświadczył z kolei Borusewicz.
Dodał, że ustawa w zasadzie nie daje prezydentowi możliwości niepublikowania tego raportu, ale nie wyznacza na to terminu.
Borusewicz podkreślił, że jeżeli prezydent nie zamierza w najbliższym czasie publikować aneksu, to nie musi go przesyłać do niego i marszałka Sejmu. Ale - jak dodał - "jeżeli przesłałby go do publikacji bez opinii, to złamie ustawę".
Prezydent wtedy, kiedy zdecyduje się na publikację, musi przesłać raport do opinii marszałkom i to jest jasne dla mnie. Taka jest ustawa i jestem pewien, że to jest także jasne dla pana prezydenta - mówił marszałek Senatu.
Aneks do raportu prezydent otrzymał w listopadzie 2007 r. Do czasu upublicznienia dokument jest ściśle tajny.
W opinii Borusewicza aneks do raportu z weryfikacji WSI "nie nadaje się do publikacji, w związku z tym prezydent ma problem".