Odmówili prezydentowi. Znamy odpowiedź rządu
- Dopasowywanie pracy rządu i ministrów do kalendarza pana prezydenta, nie zawsze jest skuteczne. Uzależnianie od uroczystości pracy takich organów jak Rada Dialogu Społecznego wydaje się mało celowe - powiedział szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec, komentując odwołanie uroczystości powołania członków Rady Dialogu Społecznego w Pałacu Prezydenckim.
Kancelaria Prezydenta RP poinformowała w czwartek, że prezydent Andrzej Duda zaprosił do Pałacu Prezydenckiego członków rządu Donalda Tuska na uroczystość powołania ich w skład Rady Dialogu Społecznego.
"Ministrowie w ostatniej chwili odwołali swój udział w wydarzeniu, którego termin był uzgodniony, a dziesięciu ministrów wcześniej dodatkowo potwierdziło swoją obecność. W związku z tym dzisiejsza uroczystość się nie odbędzie" - napisała Kancelaria Prezydenta RP w czwartek na platformie X.
Kancelaria Premiera reaguje na komunikat
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec pytany, dlaczego ministrowie nie pojawili się na uroczystości poinformował, że 5 stycznia premier Donald Tusk skierował wniosek do prezydenta o powołanie ministrów w skład Rady Dialogu Społecznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodał, zgodnie z przepisami przy zmianie rządu powołuje się na nowo członków tej Rady. - Niestety do tej pory pan prezydent nie powołał członków Rady, mimo że partnerzy w postaci organizacji związkowych i pracodawców chcą jak najszybszego spotkania z przedstawicielami nowego rządu - powiedział minister.
Grabiec wskazał, że prezydent nie powołał członków Rady, ale wyznaczył na czwartek termin uroczystości, na której ministrowie mieli otrzymać powołania. - W czasie posiedzenia Sejmu, nasi ministrowie uczestniczą w posiedzeniach komisji, większość z nich jest posłami i musi być do dyspozycji Sejmu - w każdej chwili mogą mieć miejsce głosowania - zaznaczył.
- Zwróciłem się do Kancelarii Prezydenta z informacją, że w związku z posiedzeniem Sejmu ministrowie nie będą mogli wziąć udziału w tej uroczystości, prosząc jednocześnie o powołanie tych ministrów - tak, by mogły się rozpocząć prace Rady - dodał Grabiec. Jak podkreślił, Kancelaria Prezydenta została uprzedzona o nieobecności ministrów.
"Prezydent zwlekał z tym powołaniem"
Szef KPRM zwrócił uwagę, że sama uroczystość "nie jest do niczego potrzebna". - To przekazanie dokumentów może się odbyć w każdy inny sposób. Oczywiście może też się odbyć uroczyście, tylko szkoda tych 3 tygodni, że tyle prezydent zwlekał z tym powołaniem, i szkoda, że wyznaczył datę akurat w dniu posiedzenia Sejmu - dodał.
- Dopasowywanie pracy rządu i ministrów do kalendarza pana prezydenta, nie zawsze jest skuteczne. Uzależnianie od uroczystości pracy takich organów jak Rada Dialogu Społecznego, wydaje się mało celowe. Bardzo dużo rzeczy się dzieje - związki zawodowe, przedsiębiorcy chcą się spotykać z przedstawicielami rządu, a niestety ta formalność, jeśli chodzi o powołanie, nie została dopełniona - ocenił Grabiec.
Nowy sondaż. 49 proc. Polaków źle ocenia działalność Dudy
Od grudnia wyraźnemu pogorszeniu uległy notowania głowy państwa - wynika z najnowszego badania CBOS. Aktualnie o prezydenturze Andrzeja Dudy pozytywnie wypowiada się 43 proc. ankietowanych (spadek o 8 pkt proc.), a źle - 49 proc. (wzrost o 6 pkt proc.).
Zgodnie z sondażem CBOS, od ubiegłego miesiąca nasiliły się także głosy krytyki wobec parlamentu, szczególnie izby niższej. W styczniu 42 proc. badanych pozytywnie ocenia działalność Sejmu (wzrost o 1 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca). Zauważalnie przybyło badanych z niej niezadowolonych (o 9 pkt proc. do 42 proc.).
W przypadku działalności Senatu wzrósł zarówno odsetek oceniających ją pozytywnie (o 4 pkt, do 40 proc.), jak i – w większym stopniu – negatywnie (o 7 pkt, do 32 proc.).
Przeczytaj również: