PolskaPrezydent zadecyduje o szkolnictwie wyższym

Prezydent zadecyduje o szkolnictwie wyższym

Zrównanie praw do pomocy materialnej studentów uczelni publicznych i niepublicznych oraz dostosowanie polskich szkół wyższych do europejskich procesów to jedne z założeń przygotowywanego "Prawa o szkolnictwie wyższym". W środę projekt ustawy trafia do prezydenta.

28.01.2004 | aktual.: 28.01.2004 11:54

Nowa ustawa "Prawo o szkolnictwie wyższym" to inicjatywa prezydenta, który w jej tworzenie zaangażował się na prośbę środowiska akademickiego. Projekt przygotował powołany przez prezydenta zespół, któremu przewodniczył prof. Jerzy Woźnicki.

Dwie lub więcej uczelni

Jak podkreślił prezes Fundacji Rektorów Polskich prof. Woźnicki, projekt ustawy dostosowany jest do wymagań tzw. procesu bolońskiego, w którym reprezentanci 40 państw europejskich (w tym Polski) starają się zintegrować do 2010 roku krajowe systemy szkolnictwa wyższego.

Studentom ustawa ułatwi kształcenie się na dwóch lub więcej uczelniach, w tym - zagranicznej. Student, który zaliczy przedmioty na dwóch różnych uczelniach, będzie mógł otrzymać wspólny dyplom. W tym celu wprowadza się ustawową możliwość rozliczania osiągnięć studenta w tzw. systemie punktów kredytowych. Ułatwia to kontynuację nauki w innej szkole, także za granicą.

Nowością jest, że dyplomy ukończenia studiów będą wydawane razem z ważnym dla przyszłego pracodawcy suplementem, także w języku obcym, opisującym kompetencje absolwenta.

Prywatne jak państwowe

Ustawa integruje system szkolnictwa wyższego, obejmujący uczelnie publiczne i niepubliczne, akademickie i zawodowe - podkreślił prezes FRP. - "Wprowadza wiele wspólnych regulacji dla wszystkich typów uczelni" - dodał prof. Woźnicki.

Projekt zrównuje m.in. prawa studentów wszystkich tych szkół do pomocy materialnej. "Wszystkie formy pomocy, jakie ma student uczelni publicznej, będzie miał także student szkoły niepublicznej. Takie same prawa, jakie ma student studiów stacjonarnych, będzie miał student studiów niestacjonarnych" - zapewnił profesor.

Bicz na etaty

"Dokument ułatwi także usuwanie pewnych patologii w szkolnictwie wyższym, np. zjawiska patologicznej wieloetatowości" - zapowiedział prof. Woźnicki. Według profesora ustawa w praktyce będzie dopuszczać dwuetatowość - pod warunkiem że drugi etat nie będzie działalnością konkurencyjną wobec uczelni macierzystej.

"Projekt ustawy porządkuje dziedzinę finansowania studiów. Studia niestacjonarne na wszystkich uczelniach będą finansować studenci, studia stacjonarne na uczelniach publicznych będą finansowane ze środków publicznych" - powiedział profesor. Nowością jest jednak możliwość budżetowego dofinansowania studiów stacjonarnych w uczelniach niepublicznych.

"Normalnie finansuje się je z czesnego, jednak minister będzie mógł przekazać pewne środki, które pozwolą czesne obniżyć" - dodał prof. Woźnicki. Będą się o to mogły ubiegać uczelnie niepubliczne spełniające kryteria określone przez ministra, np. dotyczące jakości studiów i własnej kadry dydaktycznej.

Własna kadra

Nowe zapisy sprzyjają tworzeniu przez szkoły niepubliczne własnej kadry naukowej. Obecnie tylko szkoły publiczne mianują swoich nauczycieli akademickich. Po wejściu w życie ustawy uczelnia niepubliczna będzie także mogła mianować profesora, a uczelnia publiczna - zatrudniać go na podstawie umowy o pracę.

Nowa ustawa zastępuje trzy obowiązujące do tej pory ustawy: o szkolnictwie wyższym, o wyższych szkołach zawodowych i o wyższym szkolnictwie wojskowym. Ostateczny tekst projektu ukaże się na internetowej stronie Fundacji Rektorów Polskich w środę, kiedy projekt trafi do Kancelarii Prezydenta. Planuje się, że dokument wejdzie w życie od 1 października 2004.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)