Prezydent wrócił z Litwy
Prezydent Lech Kaczyński wrócił z wizyty w Wilnie, gdzie wraz z małżonką wziął udział w 89. rocznicy odrodzenia państwa litewskiego.
Prezydent gościł na Litwie na zaproszenie prezydenta tego kraju Valdasa Adamkusa. Lech Kaczyński był jedynym prezydentem obcego państwa, który wziął udział w obchodach narodowego święta Litwinów.
Polski prezydent w swoim przemówieniu w wileńskiej operze gratulował Litwinom odzyskania niepodległości zarówno w roku 1918 jak i wyzwolenia z obozu ZSRR na początku lat 90. Podkreślał też wagę współpracy obu państw w Unii Europejskiej.
Z kolei w liście złożonym na ręce Adamkusa, Lech Kaczyński "złożył najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności oraz wielu sukcesów na drodze dalszego rozwoju państwa i narodu litewskiego".
W piśmie podkreślił też, że Polskę i Litwę łączy kilkusetletnia wspólna historia oraz doświadczenie zniewolenia przez system komunistyczny: Dzisiaj razem wspieramy inne państwa naszego regionu w ich drodze do wolności. Zabiegamy o to, aby zasada solidarności była w pełni realizowana na forum UE i NATO, tak aby zapewnić wszystkim państwom członkowskim i aspirującym bezpieczeństwo i warunki rozwoju - podkreślił Lech Kaczyński.
Prezydent zaznaczył też, że podpisanie umowy o połączeniu systemów elektroenergetycznych Polski i Litwy, a także zakup większościowego pakietu akcji rafinerii w Możejkach przez PKN Orlen, stanowią praktyczny wyraz strategicznego partnerstwa naszych państw.
Polskie władze mają nadzieję na rewizytę Valdasa Adamkusa w Polsce, w dniu Konstytucji 3 Maja.