Prezydent Węgier: tekst eurokonstytucji wymaga zmian
Przebywający w Polsce z wizytą prezydent Węgier Laszlo Solyom powiedział w Warszawie, że choć jego kraj ratyfikował Traktat Konstytucyjny UE, to potrzebne są negocjacje w tej sprawie, bo tekst eurokonstytucji wymaga zmian.
22.03.2007 | aktual.: 22.03.2007 21:32
Solyom stwierdził też, na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim, że nie odżegnuje się od poparcia zapisu o wartościach chrześcijańskich w nowym tekście Traktatu Konstytucyjnego.
Prezydenci rozmawiali też o tym, że niezbędne jest prowadzenie uzgodnień dotyczących eurokonstytucji w ramach Grupy Wyszehradzkiej, do której oprócz Polski i Węgier należą też Czechy i Słowacja. Jak powiedział Solyom, trzeba dojść w sprawie eurokonstytucji do kompromisu.
Pytany o stanowisko Węgier w sprawie rozmieszczenia w Polsce i Czechach amerykańskiej tarczy antyrakietowej odparł, że Węgry popierają ten system.
Prezydent Węgier oświadczył, że popiera wysiłki Polski, aby zapewnić specjalny statusu Ukrainy w relacjach z UE. Według Solyoma, Polska i Węgry już jesienią będą gotowe spełnić wszystkie warunki Układu z Schengen. Jak dodał, będzie to wymagało nowej współpracy organów policyjnych.
Układ z Schengen z 1985 roku (modyfikowany w późniejszych latach) znosi kontrolę na wewnętrznych granicach państw, które podpisały dokument. Układ dotychczas podpisały prawie wszystkie z państw UE - poza Wielką Brytanią i Irlandią - a także Norwegia oraz Islandia, niewchodzące w skład Wspólnoty. Porozumienie pozostaje otwarte dla kolejnych państw, które spełnią wymogi określone w układzie.
Prezydenci Polski i Węgier zgodzili się, że państwa Grupy Wyszehradzkiej powinny ze sobą aktywniej współpracować. Solyom podkreślił, że współpraca wyszehradzka nie może się ograniczać do "rytualnych" spotkań, ale "trzeba wypełniać Grupę Wyszehradzką konkretną treścią".
Prezydent Węgier powiedział, że rozmowa z polskim prezydentem była przyjacielska. L. Kaczyński podkreślił, że "z wielką satysfakcją" spotkał się z Solyomem. Zaznaczył, że przez 14 miesięcy widzieli się już siedem razy co - jak dodał - wynika z tradycyjnego partnerstwa naszych narodów, a także wspólnej przynależności naszych państw do Unii Europejskiej, NATO i Grupy Wyszehradzkiej. L. Kaczyński powiedział, że rozmawiał z węgierskim prezydentem o przyszłości Traktatu Konstytucyjnego, ale także o problemach związanych z kwestiami dotyczącymi funkcjonowania Grupy Wyszehradzkiej.
Podkreślił także, że w rozmowach poruszono kwestię poszerzenia Unii. Są oczywiście pewne różnice w filozofii politycznej między obecnym rządem węgierskim, pana premiera Ferenca Gyurcsanyego a rządem Jarosława Kaczyńskiego w Polsce, ale one nie psują generalnie naszych bardzo dobrych stosunków- podkreślił prezydent.
W rozmowie prezydenci poruszyli też temat - jak powiedział L. Kaczyński - "sytuacji licznych przedstawicieli narodu węgierskiego, którzy żyją wokół terytorium należącego dzisiaj do Republiki Węgierskiej". Pod tym względem naród węgierski jest w bezprecedensowej sytuacji w Europie- ocenił polski prezydent.
Prezydenci podpisali deklarację, w której napisali m.in., że "spotykając się w Warszawie w przededniu 50. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, które do dziś stanowią fundament procesu integracji europejskiej, Prezydenci Polski i Węgier, Lech Kaczyński i Lßszló Sólyom, podkreślają wkład Narodu Polskiego i Węgierskiego w zjednoczenie Europy".
"W poczuciu wspólnoty losów, pamiętając o latach, gdy Polska i Węgry, a także inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej pozostawały zamknięte za żelazną kurtyną, prezydenci opowiadają się za otwartym charakterem Unii Europejskiej. Tradycyjna otwartość Europy na świat zewnętrzny służyć będzie rozszerzeniu strefy wolności, bezpieczeństwa, sprawiedliwości i rozwoju" - czytamy w deklaracji.