"Przekroczył Rubikon". Krytyka Putina z nieoczekiwanego kierunku
Unia Europejska powinna "stanowczo powiedzieć: dosyć! Putin przekroczył Rubikon" - oświadczyła prezydent Węgier Katalin Novak w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera", opublikowanym we wtorek. Zapewniła, że jej kraj stoi po stronie Ukraińców i pomaga im nawet ponad siły.
31.01.2023 | aktual.: 31.01.2023 18:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W pierwszym wywiadzie dla zagranicznej gazety, udzielonym od czasu objęcia urzędu w 2022 roku i przed przyjazdem do Rzymu, Katalin Novak stwierdziła, że zasadniczym pytaniem jest to, "jak możemy zatrzymać rosyjską agresję unikając trzeciej wojny światowej".
- Celem Węgrów jest życie w pokoju. Jako członek NATO i Unii Europejskiej Węgry stoją u boku swoich sojuszników - podkreśliła w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera" prezydent Węgier. - Będąc bezpośrednimi sąsiadami Ukrainy być może w sposób ostrzejszy odczuwamy zagrożenie i rzeczywistość wojny - dodała.
Cele Węgier
- Nie jesteśmy tylko ogólnie za pokojem, ale naszym celem jest natychmiastowe zawieszenie broni. Jesteśmy po stronie Ukraińców, pomagamy im ponad nasze siły - zaznaczyła Novak przypominając, że na Węgry przybyło milion uchodźców wojennych.
- Co powinna zrobić Europa? Uważam, że powinna powiedzieć stanowczo: dosyć. Putin przekroczył Rubikon. Potrzebne jest zjednoczone i mocne stanowisko. Jeśli chodzi o wybrane środki, są i powinny być różnice między państwami. Także nasze możliwości są odmienne - oceniła.
Prezydent Węgier wskazała, że w obecnej sytuacji wojny "potrzebujemy silnych europejskich przywódców, szczerych prywatnych dyskusji, wspólnego myślenia strategicznego i wzajemnego szacunku".
Relacja Rosja - Węgry
Zapytana o to, jak bardzo liczą się relacje Węgier z Rosją Putina odpowiedziała - Czy istnieje Rosja Putina? Według mnie jest tylko Rosja, która jest rządzona przez Władimira Putina od bardzo dawna - powiedziała Novak.
- My Węgrzy szanujemy naród rosyjski. Rosja była, jest i będzie. To samo dotyczy też Węgier. Były, są i będą relacje między dwoma krajami, tak jak między Europą i Rosją czy Ukrainą i Rosją. Nikt nie powinien idealizować stosunków rosyjsko-węgierskich - oznajmiła prezydent Węgier.
Novak przypomniała, że obecnie Rosja dostarcza jej krajowi 55 procent ropy i 80 procent gazu. Zapewniła zarazem: "Pracujemy nad tym, by zredukować znacznie to uzależnienie jak najszybciej".
- Nie chcemy ingerować w wewnętrzną politykę rosyjską, ale kiedy inny suwerenny kraj zostaje zbrojnie zaatakowany, nie możemy milczeć. I nie milczymy - oświadczyła węgierska prezydent.
- Dla nas Węgrów i dla mnie osobiście wspomnienie imperializmu i sprawowania sowieckiej władzy jest nadal zbyt żywe - dodała Novak.