"Merkel była bezsilna". Powiedziała, co się działo tuż przed wojną w Ukrainie

Według doniesień magazynu "Der Spiegel" była kanclerz Niemiec Angela Merkel u schyłku swojej politycznej kariery "była bezsilna" wobec Władimira Putina.

Spotkanie Merkel i Putina w Moskwie
Spotkanie Merkel i Putina w Moskwie
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2021 Anadolu Agency
oprac. KBŃ

25.11.2022 02:28

Opiniotwórczy niemiecki tygodnik pisze, że Angela Merkel podczas swojej pożegnalnej wizyty w Moskwie w sierpniu 2021 roku miała poczucie, że "w zakresie polityki przekonywania więcej już nie osiągnie. Dla Putina liczy się tylko siła" – cytuje "Der Spiegel" jedną z rozmów byłej kanclerz.

Ponadto Merkel, jak donosi magazyn, powiedziała, że porozumienie mińskie, które w 2014 roku miało zapobiec eskalacji wojny między Rosją a Ukrainą, zostało "podkopane". W lecie 2021 roku Merkel wspólnie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem daremnie zabiegała o spotkanie Putina z UE. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną "nie posunęła się nawet o milimetr. Nie tylko w przypadku Ukrainy. Także Naddniestrza i Mołdawii, Gruzji i Abchazji, Syrii i Libii".

Koniec "euforycznej fazy"

Cytowana przez tygodnik Angela Merkel przyznała, że zgadzała się z ówczesnym prezydentem USA Barackiem Obamą w ocenie Władimira Putina: "Po aneksji Krymu (w 2014 roku) próbowaliśmy wszystkiego, by zapobiec kolejnym napaściom Rosji na Ukrainę i w detalach omawialiśmy sankcje".

W ostatnim czasie była kanclerz Niemiec była publicznie krytykowana za to, że nie dostrzegła żadnych błędów w polityce Niemiec wobec Rosji w ciągu ostatnich 16 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjski atak na Ukrainę w lutym 2022 roku zakończył "euforyczną fazę" w historii - miała powiedzieć Merkel i dodać: "Dziś raczej żyjemy w świecie, który znów jest pełen komplikacji". "Historia się nie powtarza, ale obawiam się, że wzory są powielane. Groza odchodzi wraz ze świadkami historii. Ale znika też duch pojednania" - cytuje byłą polityk CDU "Der Spiegel".

Merkel o dostawach broni do Ukrainy

Podczas rozmowy, do której odnosi się niemiecki magazyn, Merkel pochwaliła opór Ukraińców. Jej zdaniem Niemcy nie powinny być pierwszym narodem, który wysyła do Ukrainy nowoczesne czołgi, bo w Rosji "Niemcy to wciąż dobry sposób na podburzanie". Jednocześnie wyraziła szacunek dla prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa.

Wcześniej otwarcie odmówił on poparcia dla wojny Putina. - Myślę, że od takiego człowieka wymaga to niesamowitej siły, by przeciwstawić się Rosji - stwierdziła Merkel, jednocześnie zauważając, że w Azji Środkowej następują zmiany w postrzeganiu Rosji.

W tym samym czasie Merkel ostrzegła przed stawianiem zbyt wysokich wymagań wobec polityki zagranicznej. - Musimy być ostrożni, by nie ustawić poprzeczki tak wysoko, że w końcu nie pozostanie nikt, kto będzie mógł sprostać naszym wymaganiom - powiedziała.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

(RTR/ gwo)

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie