"Prezydent w Rosji ma władzę monarszą"
Rosja się zmienia i istotne jest, kto rządzi, kto jest prezydentem. Prezydent ma tam władzę monarszą. I to nie jest tak, że Miedwiediew to jest alter ego Putina - powiedział Bogdan Borusewicz, gość "Sygnałów Dnia".
08.05.2008 10:36
Sygnały Dnia: Panie marszałku, wczoraj przekazanie władzy w Moskwie, na Kremlu, Dimitrij Miedwiediew zastąpił jako prezydent Rosji Władimira Putina. No, wszyscy podziwiają czy komentują ten imperialny styl, bo to rzeczywiście była imponująca uroczystość, jak carowie, jak za carskich czasów.
Bogdan Borusewicz: Tak, to była imponująca uroczystość. Zapewne takie uroczystości potrzebne są Rosjanom, bo to przecież było robione nie dla Putina i dla Miedwiediewa, tylko dla tych, którzy mieli to oglądać.
Nowy prezydent Rosji mówi, że będzie chciał zadbać o prawo, o przestrzeganie prawa, o państwo prawa, rządy prawa, o swobody obywatelskie. No, taki wyraźnie nowy ton płynący z Kremla. Czy pan wierzy w te zapowiedzi, panie marszałku, czy to tylko takie mydlenie oczu Zachodowi?
- Ja uważam, że Rosja się zmienia i że istotne jest, kto rządzi, kto jest prezydentem. Prezydent ma tam władzę monarszą. I to nie jest tak, że Miedwiediew to jest alter ego Putina. Zresztą zobaczymy to mniej więcej po roku. Miedwiediew to jest człowiek z innego środowiska. Oczywiście, ma pełne zaufanie Putina, ale to nie oznacza, że będzie kroczył tak dokładnie jego śladami.