Prezydent ułaskawił Tomasza Wróblewskiego. Nie musi płacić 20 tys. złotych grzywny
Tomasz Wróblewski nie musi płacić 20 tysięcy złotych grzywny. Został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę - informuje portal wirtualnemedia.pl.
W maju 2010 roku w "Dzienniku Gazecie Prawnej", której redaktorem naczelnym był wówczas Tomasz Wróblewski" ukazał się artykuł Michała Fury "prywatyzacja może uzdrowić Ruch". Fura pisał w sowim materiale m.in. o tym, że polscy kolporterzy mają problemy finansowe, a przez to domagają się od wydawców wyższych marż. "Firmy jak Garmond Press lawirujące na krawędzi upadłości walczą z czasem, nie płacąc wydawcom. Kreatywnej grze fakturami towarzyszy wymuszanie astronomicznych rabatów i renegocjowanie wcześniej niezapłaconych długów" - napisał Fura.
Garmond Press skierowała przeciw Michałowi Furze i Tomaszowi Wróblewskiemu prywatny akt oskarżenia z art.212 Kodeksu karnego, który dotyczy zniesławienia. Sąd pierwszej instancji skazał obu pozwanych na kary grzywny. Fura miał zapłacić 50 tys. zł, Wróblewski - 60 tys. zł. Sąd drugiej instancji wysokość grzywny obniżył do 14 tys. zł - dla Fury i do 20 tys. zł dla Wróblewskiego.
Zaniepokojone wyrokami wyraziło Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Centrum wspierało też wniosek Wróblewskiego do prezydenta o ułaskawienie, podkreślając, że wyroki zapadły na podstawie art. 212 Kodeksu karnego, który - zdaniem autorów oświadczenia - powinien zostać usunięty z polskiego systemu prawnego. Według CMWP SDP "dobre imię powinno podlegać ochronie prawnej wyłącznie na gruncie prawa cywilnego".
Tomasz Wróblewski po odejściu z „DGP” był m.in. redaktorem naczelnym „Rzeczpospolitej” i „Wprost” (od wiosny 2014 roku do sierpnia ub.r.) oraz publicystą „Do Rzeczy” i TV Republika. Obecnie jest prezesem Warsaw Enterprise Institute, od stycznia br. - jak przypomina portal wirtualnemedia.pl - prowadzi niektóre wydania „Debaty dnia” w Polskim Radiu 24.