Jerzy Jachowicz ułaskawiony. Prezydent skorzystał z prawa
Prezydent Andrzej Duda rozpatrzył wniosek prokuratora generalnego w sprawie ułaskawienia i zastosował prawo łaski wobec Jerzego Jachowicza. Dziennikarz został skazany prawomocnym wyrokiem za zniesławienie. W publicystycznym felietonie miał, zdaniem sądu, pomówić prokuratora. Po stronie publicysty stanęło Centrum Monitoringu i Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Jerzy Jachowicz, ułaskawiony 5 grudnia przez Andrzeja Dudę, został wcześniej ukarany za zniesławienie prokuratora Dariusza Korneluka. Jak podaje portal niezależna.pl, w swojej publikacji dla portalu wPolityce.pl, zamieszczonej na kanale YouTube, dziennikarz 1 czerwca 2017 roku omawiał polityczny kontekst powstania organizacji prokuratorów "Lex Super Omnia".
Miał przy okazji ocenić krytycznie działania prokuratora Korneluka w czasie, gdy pełnił on funkcję Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie. Krytykowany przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości poczuł się oczerniony i zniesławiony, poszedł do sądu i wygrał tę batalię z dziennikarzem.
W obronie skazanego na karę grzywny Jachowicza wystąpili koledzy walczący o wolność prasy. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wielokrotnie wysyłało prośby do prezydenta o jego ułaskawienie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Emerytowany dziennikarz, dziś już blisko 85-letni, został skazany za słowa użyte zgodnie ze sztuką dziennikarską i zawodowym profesjonalizmem (…) w konsekwencji tego ma do zapłacenia blisko 10 tysięcy złotych grzywny i kosztów sądowych, co prawie dla każdego dziennikarza w Polsce, a dla emerytowanego dziennikarza przede wszystkim, jest sumą naprawdę ogromną" - napisało CMWP SDP w piśmie do prezydenta Andrzeja Dudy 9 lutego 2023 roku.
Prezydent ułaskawił Jerzego Jachowicza. W obronie dziennikarza występowała organizacja wolności prasy
Dziennikarze zauważają też, że wyrok zapadł w procesie karnym, więc redaktor Jerzy Jachowicz będzie "osobą wpisaną do Krajowego Rejestru Skazanych, obok pospolitych przestępców, gangsterów, złodziei, czy nawet morderców". Nie będzie mógł, jako karany, pełnić funkcji publicznych, może też zostać uznany przez banki za osobę niewiarygodną.
"W tej prośbie o ułaskawienie Jerzego Jachowicza chodzi przede wszystkim o to, by tym skandalicznym w ocenie CMWP SDP wyrokiem nie niszczyć tak ciężko wywalczonej w naszym kraju wolności słowa i niezależności dziennikarskiej, której fundamentalnym elementem jest swoboda wypowiedzi dziennikarskiej i prawo każdego dziennikarza do krytycznej oceny osób i zjawisk publicznych. Wyroki skazujące redaktora Jerzego Jachowicza za słowa użyte w felietonie łamią te zasady w sposób wyjątkowo bulwersujący" - napisała Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP SDP.
Redaktor Jerzy Jachowicz w trakcie starań o ułaskawienie wykonał częściowo wyrok sądu I instancji i wpłacił na rzecz stowarzyszenia "Wspólny świat" z Białej Podlaskiej nawiązkę w kwocie 3 tysięcy złotych.
O decyzji Andrzeja Dudy w sprawie dziennikarza zawiadomiła prezydencka strona internetowa. Prezydent podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski miał na uwadze "zasady sprawiedliwości oraz racjonalności represji karnej, a także incydentalny charakter czynu, wykonanie części zobowiązań finansowych wynikających z wyroku oraz wiek osoby skazanej".
Wcześniej o kłopotach Jachowicza centrum monitoringu prasy nie informowało opinii publicznej. Działo się to na wyraźną prośbę redaktora. Teraz zainteresowany, z uwagi na prezydenckie kroki w jego sprawie, wyraził zgodę na ujawnienie starań kolegów.
Jerzy Jachowicz 26 listopada przeszedł rozległy zawał serca. Nadal przebywa w szpitalu.