Trwa ładowanie...
d27zkzx
11-07-2011 14:55

Prezydent Sopotu oskarża i chce pół mln zł odszkodowania

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko "Rzeczpospolitej", która opisywała tzw. aferę sopocką. Karnowski uznaje "aferę" za pomówienie i domaga się przeprosin oraz pół miliona złotych odszkodowania.

d27zkzx
d27zkzx

Jak powiedział prezydent Sopotu, pozew został złożony w Sądzie Okręgowym w Gdańsku w piątek. Pozwanymi są redaktor naczelny "Rz" Paweł Lisicki oraz Piotr Kubiak, b. dziennikarz "Rz". Gazeta jako pierwsza opisała tzw. aferę sopocką, a potem szeroko ją relacjonowała.

Karnowski poinformował, że w pozwie domaga się przeprosin zarówno od Lisieckiego, jak i Kubiaka. Miałyby one zostać opublikowane na pierwszej stronie "Rz", w internetowym wydaniu tej gazety oraz w jednym z b. popularnych portali internetowych. Oprócz tego prezydent Sopotu żąda "solidarnie" od naczelnego i dziennikarza 500 tys. zł zadośćuczynienia.

"Powinienem domagać się odszkodowania rzędu kilku milionów złotych, nie dla siebie, ale dla moich bliskich i współpracowników. Jednak ponieważ nie stać mnie na wysoką opłatę sądową, występuję tylko o 500 tys. złotych zadośćuczynienia" - powiedział Karnowski.

Paweł Lisicki nie chciał w poniedziałek komentować sprawy. - Pan Karnowski korzysta z przysługujących mu praw. To wszystko, co mogę powiedzieć - oświadczył Lisicki.

d27zkzx

W czerwcu 2010 r. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku skierowała do Sądu Rejonowego w Sopocie akt oskarżenia przeciwko Karnowskiemu, zawierający sześć zarzutów, w tym pięć korupcyjnych. Sąd zwrócił go jednak prokuraturze, uznając, że przedstawiony przez śledczych materiał dowodowy wymaga uzupełnienia: m.in. o dodatkowe badania z zakresu fonoskopii. Śledczy zlecili ekspertyzy. Postępowanie w tej sprawie jest przedłużone do 30 września.

Na pytanie, dlaczego zdecydował się na wniesienie pozwu o odszkodowanie jeszcze przed zakończeniem śledztwa w jego sprawie, Karnowski odpowiedział, że podjął taką decyzję, bo jest pewien swojej niewinności. - Poza tym mijają właśnie trzy lata od pierwszych publikacji w tej sprawie - dodał.

Jak wyjaśniła reprezentująca Karnowskiego w tej sprawie mecenas Joanna Grodzicka, trzy lata to czas, który prawo cywilne daje pomówionej osobie na dochodzenie swoich praw.

Prokuratura zarzuciła Karnowskiemu przede wszystkim, że ten w marcu 2008 r. zażądał łapówki w postaci dwóch mieszkań od Sławomira Julkego. Zdaniem biznesmena, który planował przebudować strych kamienicy w Sopocie, prezydent chciał dostać lokale jako zapłatę za pomoc w uzyskaniu od swoich urzędników koniecznych pozwoleń na przebudowę. Przedsiębiorca nagrał rozmowę z prezydentem Sopotu i dostarczył śledczym kopię nagrania. Jak zeznał Julke, dyktafon, na którym znajdował się oryginał, został zniszczony.

Karnowski odpiera wszystkie zarzuty prokuratury: twierdzi m.in., że nagranie rozmowy, w czasie której miał złożyć rzekomą korupcyjną propozycję Sławomirowi Julkemu, zostało przez biznesmena zmanipulowane. Prezydent Sopotu zarzuca też podobną manipulację prokuraturze. Karnowski złożył w tej sprawie zawiadomienie, które jest rozpatrywane przez Prokuraturę Apelacyjną w Szczecinie.

d27zkzx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27zkzx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj