Prezydent Poznania: nie mogłem zakazać demonstracji równości
Dałem zgodę na sobotnią demonstrację równości, ponieważ tym razem była możliwość jej ochraniania - powiedział prezydent Poznania Ryszard Grobelny w "Sygnałach Dnia". Tydzień wcześniej, według niego, nie było takiej możliwości, bo marsz miał przebiegać wąską ulicą pełną ludzi. W związku z tym policja nie była w stanie zagwarantować bezpieczeństwa ludzi, ani mienia.
28.11.2005 | aktual.: 28.11.2005 08:55
Prezydent Poznania apelował do organizatorów wszelkich demonstracji, by wybierali takie miejsca, w których policja będzie w stanie zagwarantować im bezpieczeństwo. W przeciwnym wypadku władza lokalna ma obowiązek zakazać manifestacji. Ryszard Grobelny powiedział też, że wielu organizatorów chcąc doprowadzić do konfliktów specjalnie wybiera miejsca demonstracji, na które władze nie mogą się zgodzić. Według niego daje to organizatorom dodatkową reklamę.
Grobelny podkreślił, że jest przeciwny wszelkim przejawom dyskryminacji, bo każdy ma prawo do manifestacji swoich uczuć, choć - jak zauważył - powinien z tego prawa korzystać w sposób rozsądny.