Prezydent podpisał: polskie wojsko jedzie do Czadu
Prezydent Lech Kaczyński podpisał postanowienie o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w dwóch zagranicznych operacjach - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP. Na mocy tej decyzji polskie oddziały będą mogły wziąć udział w realizowanej przez NATO operacji nadzoru przestrzeni powietrznej Estonii, Łotwy i Litwy oraz w operacji wojskowej Unii Europejskiej w Republice Czadu i Republice Środkowoafrykańskiej.
30.01.2008 | aktual.: 30.01.2008 19:57
Jak zdecydowali szefowie dyplomacji państw UE do Czadu i Republiki Środkowoafrykańskiej pojedzie w sumie ok. 3700 żołnierzy, w tym 400 Polaków.
Siły UE mają się zajmować ochroną ludności cywilnej i uchodźców z ogarniętego konfliktem Darfuru - sąsiadującej z Czadem prowincji Sudanu, a także ułatwić niesienie pomocy humanitarnej oraz chronić personel ONZ.
W 2006 roku wojna w Darfurze przelała się przez zachodnią granicę do Czadu. We wschodnim Czadzie, przypominającym etnicznie Darfur, arabskie bojówki zaczęły najeżdżać i palić murzyńskie wioski, mordując ich mieszkańców. W sumie pod ochroną unijnych żołnierzy ma być co najmniej 240 tys. uchodźców z Darfuru, 173 tys. uchodźców z Czadu i 34 tys. z Republiki Środkowoafrykańskiej.
Pierwsi żołnierze polskiego kontyngentu powinni rozpocząć misję w Czadzie na przełomie marca i kwietnia. Będą stacjonować w północnej strefie misji.
Według najnowszych, uzyskanych przez PAP w Radzie UE danych, Francja zaoferowała ok. 2 tys. żołnierzy, Polska zgłosiła 400, Irlandia - 360-400. Mniejsze kontyngenty wyślą Szwecja (200), Austria (160), Rumunia (150), Belgia (80-100), Holandia (70) i Finlandia (60). Dodatkowo wparcie w postaci samolotów z obsługą zapewniły Grecja i Hiszpania.
Z budżetu unijnego na potrzeby misji przewidziano 119,6 mln euro - na pokrycie kosztów dowództwa operacji. To 10-15% całego szacowanego budżetu. Resztę będą musiały wziąć na siebie kraje członkowskie. Polski rząd poinformował, że na wydatki związane z misją w budżecie resortu obrony na ten rok przewidziano 48 mln zł.
Misja UE ma trwać od 1 lutego 2008 do końca stycznia 2009 roku.
Z kolei zaangażowanie PKW w patrolowanie przestrzeni powietrznej państw bałtyckich realizowane jest w ramach NATO-wskiej misji "Air Policing".
Jak informował w październiku szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor polska misja będzie trwała 3,5 miesiąca, od 15 marca do 30 czerwca 2008 r.
Zadaniem sił powietrznych pełniących tę misję jest patrolowanie i niedopuszczenie do naruszenia przestrzeni powietrznej oraz udzielanie pomocy samolotom wojskowym i cywilnym w sytuacjach awaryjnych.
Litwa, Łotwa i Estonia, przyjęte do NATO 29 marca 2004 roku, nie mają lotnictwa bojowego i dlatego ich przestrzeń powietrzną patrolują kolejno samoloty innych państw Sojuszu.