Prezydent: Olku, bądź energicznym szefem BBN
Dotychczasowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak został powołany przez Lecha Kaczyńskiego na wiceszefa prezydenckiej kancelarii. Został więc zastępcą ministra Piotra Kownackiego. Z kolei w miejsce Stasiaka na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego prezydent powołał posła PiS Aleksandra Szczygło. Powiedział do niego podczas uroczystości: - Olku, mam nadzieję, że tak jak byłeś niezwykle energicznym szefem Kancelarii, tak będziesz i BBN.
15.01.2009 | aktual.: 15.01.2009 18:07
"Władku, wysoko cię cenimy"
- Władysław Stasiak to niezwykle doświadczony urzędnik, a Aleksander Szczygło ma wielkie doświadczenie państwowe - mówił prezydent Lech Kaczyński.
Prezydent podziękował Stasiakowi za dotychczasową pracę na stanowisku szefa BBN (pełnił tę funkcję od listopada 2007 roku).
Lech Kaczyński przypomniał, że Stasiak kierował BBN dwukrotnie, był szefem MSWiA i jego zastępcą jako wiceprezydent Warszawy. - Jest niezwykle doświadczonym urzędnikiem, przede wszystkim w sprawach związanych z obroną i bezpieczeństwem - podkreślił.
Prezydent zwrócił również uwagę na "wielkie doświadczenie państwowe" Aleksandra Szczygły.
Lech Kaczyński podkreślił, że zmiany kadrowe w jego Kancelarii i BBN "nie są wynikiem negatywnej oceny pracy" Władysława Stasiaka. - Władku, bardzo wysoko cię cenimy w sensie kompetencji. Czas na zdobycie nowego doświadczenia innego niż nawet szeroko branżowe - mówił prezydent.
- Prezydent stawia przede mną nowe zadania, będę się starał im sprostać - zapewnił Władysław Stasiak, powołany na stanowisko wiceszefa Kancelarii Lecha Kaczyńskiego.
Stasiak zaznaczył, że dołożył "wszelkich starań, aby ożywić BBN, aby zrobić z Biura instytucję zintegrowanego, spójnego podejścia do bezpieczeństwa narodowego, instytucję merytoryczną służąca prezydentowi i państwu". Jak mówił, za jego czasów BBN pracował nad różnymi aspektami bezpieczeństwa - militarnymi, energetycznymi, dotyczącymi zagrożenia terrorystycznego. - Cieszę się, że teraz ten wątek podejmuje minister Szczygło - dodał.
- Mam zamiar, w zasadzie od dziś wieczora, zmierzyć się z wyzwaniami jakie wiążą się z pracą w Kancelarii Prezydenta. To nowe ciekawe wyzwania, trochę wiążące się z moim dotychczasowym doświadczeniem, a trochę próba z wyzwaniami na szerszych i głębszych wodach - powiedział Stasiak.
Stasiak zaznaczył, że z zadowoleniem przyjął fakt, iż będzie zajmował się w Kancelarii Prezydenta nadzorowaniem spraw związanych z bezpieczeństwem energetycznym, co - jak podkreślał - jest obecnie bardzo poważnym tematem. Wyraził też zadowolenie, że "będzie mógł tym wyzwaniom stawić czoła, wspierając ministra Piotra Kownackiego. - To satysfakcja i przyjemność, że tę pracę będę mógł prowadzić pospołu z ministrem Kownackim - dodał.
"Olku, bądź energicznym szefem BBN"
- Jeśli chodzi o ciebie Olku - zwrócił się do Szczygły - mam nadzieję, że tak jak byłeś niezwykle energicznym szefem Kancelarii, tak będziesz i BBN.
Szczygło poinformował dziennikarzy, że zrzekł się mandatu poselskiego. Jego miejsce w Sejmie ma zająć Wojciech Kossakowski. W ostatnich wyborach parlamentarnych startował z tej samej listy wyborczej w Olsztynie i zdobył kolejno największą liczbę głosów.
Aleksander Szczygło zapowiedział, że jego szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie się zajmował sprawami związanymi z profesjonalizacją armii, udziałem polskich żołnierzy w zagranicznych misjach oraz kwestią tarczy antyrakietowej. - Istotnym elementem będzie sprawa profesjonalizacji armii, drugim zapewne sprawa udziału polskich wojsk w operacjach zagranicznych, a trzecią istotną rzeczą jest sfinalizowanie budowy tarczy antyrakietowej i porozumienia z naszymi sojusznikami amerykańskimi - powiedział Szczygło, pytany o swoje nowe zadania.
Jako czwartą ważną sprawę wymienił sprawy bezpieczeństwa energetycznego.
- Liczę na porozumienie i dialog, dlatego że bezpieczeństwo państwa jest rzeczą istotniejszą niż to, że ludzie między sobą się różnią - tak Szczygło odpowiedział na pytanie o relacje z ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem. Dodał, że nikt go nie prześcignie w budowaniu dobrych relacji z Klichem.
Kim jest Aleksander Szczygło?
Aleksander Szczygło to prawnik, ostatnio poseł PiS, a w przeszłości m.in. szef Kancelarii Prezydenta i minister obrony narodowej. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim, potem także studia podyplomowe z zakresu administracji na University of Wisconsin w USA, gdzie otrzymał stypendium rządu USA.
W latach 1990-91 pracował jako specjalista w biurze prawnym Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Od 1991 do 1992 r. zajmował stanowisko specjalisty ds. legislacyjnych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. W latach 1992-1995 pełnił funkcję dyrektora gabinetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli (NIK kierował wówczas Lech Kaczyński). Od stycznia do października 1997 roku był doradcą Głównego Inspektora Pracy.
W latach 1997-2000 Szczygło zajmował stanowisko dyrektora departamentu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. W 2001 r. był doradcą prezesa zarządu banku PKO BP. Od 2001 do 2005 był posłem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W grudniu 2005 r. został wiceszefem MON, gdy kierował nim Radosław Sikorski. Odpowiadał m.in. za sprawy społeczne.
W 2006 r. został szefem Kancelarii Prezydenta, złożył wówczas mandat poselski. W lutym 2007 r. objął stanowisko ministra obrony. Często spotykał się z żołnierzami na misjach - w ciągu dziewięciu miesięcy kierowania resortem był w Libanie, Kosowie, Bośni, czterokrotnie w Afganistanie i czterokrotnie w Iraku.
W październikowych wyborach 2007 r. został ponownie posłem PiS, uzyskując blisko 30 tys. głosów. Zasiada w sejmowej komisji obrony narodowej, której jest wiceprzewodniczącym.