Prezydent: nie zaskarżę do Trybunału komisji ds. banków
Prezydent nie zaskarży do Trybunału
Konstytucyjnego uchwały powołującej sejmową komisję śledczą ds.
banków i nadzoru bankowego. Zwrócił się o to do Lecha Kaczyńskiego
szef NBP Leszek Balcerowicz.
14.05.2006 | aktual.: 14.05.2006 13:13
W programie "Kawa na ławę" w TVN 24 Lech Kaczyński odniósł się do listu Leszka Balcerowicza. Szef NBP zwrócił się do prezydenta, aby z jego inicjatywy Trybunał zbadał zgodność tej ustawy z Konstytucją.
Prezydent powiedział, że przesłanka do zaskarżenia uchwały jest "bardzo wątpliwa". Wątpliwości - według niego - budzi np. to, czy uchwała jest źródłem prawa. Podkreślił, że komisja "w sposób oczywisty jest komisją w rozumieniu Konstytucji".
Lech Kaczyński zwrócił uwagę, że pismo Balcerowicza ma bardzo stanowczą wymowę. Dodał, że żądania w nim przedstawione są dla niego "zdumiewające".
Chciałbym publicznie przypomnieć, że mu (prezesowi NBP) nie podlegam - dodał prezydent, zaznaczając, że "pan prezes z charakterystyczną dla siebie stanowczością pismo sformułował".
Rozumiem, że pan nie złoży takiej skargi? - dopytywał prowadzący program Bogdan Rymanowski. Nie - odparł prezydent.
Leszek Balcerowicz napisał 28 kwietnia, że Sejm, podejmując uchwałę o powołaniu komisji, pominął opinie konstytucjonalistów, które wykazywały jej niezgodność z ustawą zasadniczą. "Takie postępowanie świadczy o lekceważeniu prawa" - pisał do prezydenta prezes NBP.
W piątek Sejm powołał skład komisji, która formalnie rozpoczęła już działalność.
Prezydent powiedział także w TVN 24, że nie widzi podstaw, aby stawiać Leszka Balcerowicza przed Trybunałem Stanu, czego domaga się Liga Polskich Rodzin. Lech Kaczyński dodał, że docenia zasługi Balcerowicza sprzed lat, ale krytycznie ocenia jego działalność na stanowisku prezesa NBP. Zwrócił też uwagę, że za kilka miesięcy skończy się kadencja Balcerowicza. Kadencja pana prezesa Balcerowicza (...) powoli dobiega końca. Myślę, że będzie nowy prezes Banku - powiedział.