Prezydent: nie przekonują mnie przeciwnicy lustracji
Argumenty osób przeciwnych lustracji wśród ludzi nauki nie są przekonujące - oznajmił prezydent Lech Kaczyński po dyskusji z naukowcami.
12.04.2007 | aktual.: 12.04.2007 17:47
Jestem zdecydowanym zwolennikiem realizowania ustawy lustracyjnej - zaznaczył prezydent Lech Kaczyński. Dodał, że argumenty i wszelkie próby uzasadniania, że ustawa nie powinna być realizowana, nie przekonują go.
Lech Kaczyński ocenił jako niezwykle interesujące swoje spotkanie w Pałacu Prezydenckim z naukowcami popierającymi lustrację. Przed dyskusją z przedstawicielami środowisk naukowych prezydent zapewniał, że lustracja w swojej obecnej formie w żadnym wypadku nie stanowi zagrożenia dla ludzkiej godności, a zagraża jedynie byłym agentom.
Zdaniem Lecha Kaczyńskiego, argument o naruszaniu godności, którym się posługują przeciwnicy lustracji, jest jedynie próbą wprowadzenia zamieszania.
Prezydent przypomniał, że w przeszłości był krytykowany za złagodzenie przepisów ustawy lustracyjnej, a przede wszystkim za to, że zmienił zakres prawa do obrony osób, których przeszłość budziła wątpliwości. Dlatego prezydent wyraził zdziwienie z powodu obecnego sprzeciwu, a zwłaszcza argumentacji, jaką posługują się przeciwnicy lustracji. Jak wyjaśnił, wielu z przeciwników obecnej ustawy łączy opór przeciwko lustracji z ideą ludzkiej godności oraz etosu inteligenckiego w naszym kraju.
Lech Kaczyński przekonywał, że jeżeli ktoś w okresie PRL zachowywał się godnie i uczciwie, nie ma nic złego w tym, że zostanie to ujawnione. Podkreślił, że obawiać się mogą jedynie ci, którzy mają coś na sumieniu. Prezydent porównał oświadczenia lustracyjne do składanych deklaracji o niekaralności, które wiele osób musi wypełniać i które nie budzą niczyjego sprzeciwu.
Prezydent mówił, że choć nie zgadza się ze wszystkimi tezami sformułowanymi podczas dyskusji, to jest bardzo zadowolony z jej analitycznego charakteru. Podkreślił jednocześnie, że rozmowa z przedstawicielami środowisk naukowych nie zmieniła jego podejścia do lustracji, którą nadal uważa za konieczną.
Sami naukowcy, którzy gościli w Pałacu Prezydenckim, przekonywali o potrzebie spokojnego i rozumnego przekonywania osób, które nie są przekonane do lustracji. Podkreślali, że obok samej ustawy równie ważny jest sposób wypowiadania się na temat tego procesu. Mówili również o tym, że ustawa lustracyjna nie stoi w sprzeczności z godnością ludzką, a przejrzystość w środowiskach naukowych jest nieodłącznym elementem w dążeniu do czystości i przejrzystości życia publicznego.
Naukowcy wyrazili nadzieję, że prezydent Lech Kaczyński nie podda się w swoim dążeniu do osiągnięcia takiego stanu w państwie. Liczą też na to, że oprócz ustawy lustracyjnej, w przyszłości zostanie wprowadzona także ustawa dekomunizacyjna, oraz będą dokonywane zmiany w ustawach, dotyczących nauki i szkolnictwa wyższego. Chodzi między innymi o wprowadzenie międzynarodowych standardów w ocenianiu dorobku naukowo-badawczego.
W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim uczestniczyło około 30 naukowców z Polskiej Akademii Nauk oraz uniwersytetów: Warszawskiego, Jagiellońskiego i Adama Mickiewicza w Poznaniu.