Prezydent Mołdawii ranny w wypadku samochodowym
Prezydent Mołdawii Igor Dodon odniósł rany w poważnym wypadku drogowym na północnym zachodzie kraju. Polityk przebywa w szpitalu, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do wypadku doszło w niedzielę rano niedaleko miejscowości Straseni. Jak podaje BBC, prezydencka kolumna prawdopobonie zderzyła się czołowo z nadjeżdżającą ciężarówką. Dwa samochody dachowały.
Dodon został przetransportowany do szpitala, ale odniósł tylko lekkie obrażenia, siniaki i zadrapania. Według rosyjskiej agencji TASS w cięższym stanie jest natomiast matka prezydenta. W samochodzie znajdowali się też jego syn
Dodon jest byłym biznesmenem. Prezydentem Mołdawii jest od 2016 roku i reprezentuje opcję prorosyjską. Do incydentu doszło dzień po tym, jak w wypadku zginął inny prorosyjski przywódca, premier nieuznawanej Abchazji Gienadi Gagulia. Tydzień wcześniej w eksplozji zginął natomiast samozwańczy lider wspieranej przez Rosję Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko.
"Gdybym był prorosyjską marionetką lub przywódcą, zacząłbym się martwić" - skomentował na Twitterze dziennikarz "The Economist" Tim Judah.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl