Prezydent Mołdawii krytycznie o 10 latach niepodległości
Prezydent Mołdawii Władimir Woronin ostro skrytykował w poniedziałek, podczas obchodów 10 rocznicy odzyskania suwerenności przez ten kraj, minioną dekadę niepodległości.
Woronin, lider komunistów, którzy doszli do władzy na początku tego roku, obejrzał w poniedziałek w Kiszyniowie defiladę wojskową, zorganizowaną na wzór defilad z czasów ZSRR. Wzięło w niej udział ok. 1,5 tys. żołnierzy.
Zabierając głos podczas defilady prezydent powiedział, że wydarzenia sprzed 10 lat były trzęsieniem ziemi, które zaskoczyło obywateli Związku Radzieckiego, niszcząc jednolitą kulturę igospodarkę oraz wywołując falę konfliktów etnicznych.
Podkreślił, że teraz kraj musi jednoczyć różne grupy etniczne jak Ukraińcy, Rosjanie, Bułgarzy, Cyganie i in.
Tysiące ludzi zostało złożonych na ołtarzu suwerenności, a los milionów ludzi został zrujnowany w efekcie złudnej niepodległości - powiedział Woronin podczas wystąpienia.
Władze muszą co najmniej zaoferować ludziom prawdziwy i długofalowy plan suwerennego rozwoju - powiedział, dodając, że partia komunistyczna jest gotowa współpracować z innymi. Tylko razem możemy tchnąć życie w ten plan - powiedział prezydent Mołdawii. (aka)