ŚwiatPrezydent Lech Kaczyński przybył do Czech

Prezydent Lech Kaczyński przybył do Czech

Prezydent Lech Kaczyński przybył
wieczorem do Czech, gdzie zostanie podjęty roboczą kolacją w
rezydencji czeskiego prezydenta Vaclava Klausa na zamku w Lanach,
niedaleko Pragi.

21.05.2007 | aktual.: 21.05.2007 21:33

W trakcie spotkania, które odbędzie się na zaproszenie Klausa, prezydenci będą rozmawiać zapewne o amerykańskich planach budowy systemu antyrakietowego w Europie Środkowej oraz m.in. o projekcie Traktatu Konstytucyjnego UE.

Przed odlotem towarzyszący prezydentowi szef BBN Władysław Stasiak powiedział dziennikarzom, że choć konsultacje polsko- czeskie będą trwały przez cały okres negocjacji w sprawie tarczy, to poniedziałkowe spotkanie prezydentów będzie ostatnimi konsultacjami w tej sprawie na tak wysokim szczeblu, przed rozpoczęciem negocjacji z Amerykanami.

W środę rozpoczną się polsko-amerykańskie negocjacje polityczne na temat planów budowy tarczy antyrakietowej. Na czele amerykańskiego zespołu negocjacyjnego stanie dyrektor wydziału ds. kontroli zbrojeń w Departamencie Stanu John Rood.

Według Stasiaka, jeśli negocjacje będę "optymistyczne i zachęcające" dla obu stron, to powinny zakończyć się szybko. "Ale wszystko zależy od rozmów" - zastrzegł Stasiak.

2 maja Vaclav Klaus rozmawiał telefonicznie z Lechem Kaczyńskim, relacjonując przebieg swych negocjacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rosja sprzeciwia się amerykańskim planom budowy tarczy antyrakietowej. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uważa, że umieszczenie w Europie Wschodniej elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej wpisuje się w plan przewidujący okrążenie Rosji.

Czesi, podobnie jak Polska, chcą rewizji zasad podejmowania decyzji w Unii Europejskiej, przewidzianych w projekcie Traktatu Konstytucyjnego. Według Czech, traktat nie powinien nazywać się konstytucją.

Prace nad traktatem, który - aby wszedł w życie - musi zostać przyjęty jednogłośnie, po odrzuceniu go w referendum przez Francuzów i Holendrów znalazły się w zawieszeniu. Teraz władze UE próbują opracować nowy plan przywrócenia projektu unijnej konstytucji.

Żądając rewizji zasad głosowania, Czesi przyłączyli się do Polski, argumentującej, że zaproponowany w traktacie konstytucyjnym podział głosów w Radzie UE niekorzystnie zmienia proporcje. Obowiązujący obecnie traktat z Nicei daje Polsce tylko dwa głosy mniej (27) niż największym państwom Unii - Niemcom, Wielkiej Brytanii i Francji. Nowy system faworyzuje kraje największe.

W dniach 24-26 maja z udziałem polskiego prezydenta odbędzie się w Brnie XIV Spotkanie Prezydentów Państw Europy Środkowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)