PolskaPrezydent Krakowa zapłaci 7 tys. zł za pokój w motelu

Prezydent Krakowa zapłaci 7 tys. zł za pokój w motelu

5 tys. 800 zł plus odsetki za zwłokę - łącznie ok. 7 tys. zł - będzie musiał oddać prezydent miasta Jacek Majchrowski spółce Forte za wynajmowanie pokoju w motelu Krak. Wyrok zapadł we wtorek w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Podgórza. Prawdopodobnie to nie jedyne pieniądze, jakie Majchrowski będzie musiał wyłożyć z prywatnej kieszeni na poczet Forte. Władze firmy zapowiadają bowiem rozszerzenie powództwa.

27.06.2007 08:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na razie sąd kazał zapłacić prezydentowi za 1,5 miesiąca w 2003 r. Jak utrzymuje Forte, łącznie prezydent wynajmował pokój przez 15 miesięcy w 2003 i 2004 r. Dlaczego władze spółki nie wystąpiły od razu z pozwem o zapłatę za cały ten okres? Ponoć w kasie Forte nie było pieniędzy na opłaty sądowe. Jeżeli uda się udowodnić, że prezydent rzeczywiście wynajmował pokój przez ponad rok i nie uregulował rachunków, może go to kosztować ok. 57 tys. zł. Jak dowiedzieliśmy się w Forte, prezydent wynajmował w Kraku pokój dwuosobowy bez śniadania. Cena takiego noclegu to 132 zł. Majchrowski cały czas stanowczo temu zaprzeczał. We wtorek służby magistrackie oświadczyły, że nie będzie komentował sprawy. Od komentarza uchylił się także prezes Forte, Wacław Stechnij.

Być może wyrok w sprawie, która rozpoczęła się w czasie kampanii wyborczej, jest mu w tej chwili nie na rękę - Stechnij zaproponował bowiem właśnie władzom miasta kolejną ugodę w sprawie Forte. Ta sprawa ciągnie się już od wielu lat. Chodzi o grunty przy ul. Radzikowskiego, na których znajduje się motel Krak. Forte wydzierżawiło ten teren od miasta i miało tam budować centrum hotelowo-konferencyjne, jednak kolejni prezydenci: Andrzej Gołaś i Jacek Majchrowski rozwiązywali umowę dzierżawy. Stechnij z tymi decyzjami się nie godził. Sprawa wielokrotnie była rozpatrywana przez różne sądy i ciągnie się cały czas. Teraz pojawiła się propozycja sfinansowania zaległości spółki wobec miasta przez zewnętrznego inwestora - jednak pod warunkiem, że będzie zgoda na budowę hipermarketu przy ul. Radzikowskiego. Jak wczoraj pisaliśmy, władze miasta nie przystaną raczej na tę ugodę. (AK)

Komentarze (0)