Prezydent Komorowski złożył kondolencje władcy Malezji
Prezydent Bronisław Komorowski złożył kondolencje władcy Malezji w związku z katastrofą boeinga 777 Malaysia Airlines na wschodzie Ukrainy. Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur z 295 osobami na pokładzie. Katastrofy nikt nie przeżył. Niewykluczone, że maszyna została zestrzelona.
"W imieniu Narodu Polskiego oraz własnym, chciałbym przekazać na ręce Waszej Królewskiej Mości najszczersze kondolencje rodzinom oraz bliskim ofiar tej tragedii. Okoliczności katastrofy wymagają jej jak najszybszego wyjaśnienia" - napisał Komorowski w depeszy kondolencyjnej.
"Premier Donald Tusk z głębokim smutkiem i żalem przyjął informację o katastrofie malezyjskiego samolotu, który rozbił się na wschodzie Ukrainy" - podało wieczorem Centrum Informacyjne Rządu.
- Pragnę przekazać wyrazy współczucia i solidarności wszystkim rodzinom ofiar katastrofy. Polska w tych trudnych chwilach łączy się w bólu z bliskimi ofiar tego dramatu - podkreślił szef polskiego rządu.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski napisał na Twitterze: "Niewyobrażalnie straszliwy los pasażerów zestrzelonego lotu #MH17. Kondolencje dla rodzin, sprawiedliwość dla sprawców i ich inspiratorów".
Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze: "Jesteśmy głęboko poruszeni straszliwą tragedią we wschodniej Ukrainie. Najszczersze kondolencje dla narodu malezyjskiego oraz rodzin ofiar".
Premier Malezji o katastrofie samolotu
Premier Malezji domaga się szybkiego doprowadzenia przed wymiar sprawiedliwości odpowiedzialnych za katastrofę samolotu Malaysian Airlines. Nadżib Razak na konferencji prasowej mówił, że w tej chwili nie jest w stanie przesądzić jaka była przyczyna tragedii. Podkreślił, że śledczy muszą mieć pełny dostęp do miejsca katastrofy.
- Ukraina twierdzi, że Boeing został zestrzelony. Na tym etapie Malezja nie może tego potwierdzić. Musimy jednak i dowiemy się dokładnie co tam się wydarzyło. Żaden kamień nie pozostanie niezbadany - mówił premier Malezji. Nadżib Razak dodał, że Malezja wysyła do Kijowa specjalny zespół ratowniczy.