Prezydent Kazachstanu rozważa odrzucenie członu "stan" z nazwy państwa
Prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew rozważa odrzucenie końcówki "stan" z nazwy swego państwa, by odróżnić ten kwitnący, bogaty w ropę kraj od generalnie ubogich innych państw Azji Środkowej - pisze Reuters.
- Kazachstan może z czasem otrzymać nazwę Kazach Eli (Kraj Kazachów) - powiedział Nazarbajew w trakcie wizyty w obwodzie atyrauskim na zachodzie republiki.
Prezydent, który w czwartek po południu odwiedzał Atyrau, ośrodek przeróbki ropy naftowej, uważa, iż nowa nazwa szybciej zapadnie w pamięć cudzoziemcom studiującym mapę regionu. Wspomniał przy okazji o Mongolii, która - jak powiedział - budzi większe zainteresowanie, chociaż jej ludność to zaledwie 2 mln, lecz nie ma w nazwie końcówki "stan". (Według danych z 2013 r. Mongolia liczy 2,8 mln.). Zaznaczył, że wszelkie ewentualne zmiany przedyskutuje z narodem.
Dziewiąty na świecie pod względem obszaru Kazachstan, z ludnością liczącą 17 mln mieszkańców, jest największą gospodarką poradzieckiego regionu Azji Środkowej, który obejmuje także Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan.
Zagraniczne firmy inwestują miliardy dolarów w bogactwo narodowe Kazachstanu od chwili, gdy w roku 1991 uzyskał niepodległość. Jego władze uważają jednak, że kraj jest wciąż zbyt mało znany światu.
73-letni Nazarbajew jest od grudnia 1991 roku nieprzerwanie prezydentem niepodległego Kazachstanu, wybieranym na kolejne kadencje.