Prezydent Karzaj spotkał się z przedstawicielami talibów
Afgański prezydent Hamid Karzaj oświadczył, że spotkał się z przedstawicielami walczących z rządem talibów i omówił z nimi możliwości zawarcia pokoju. Karzaj wezwał ponadto wspierających rebelię fundamentalistów do złożenia broni.
06.04.2007 | aktual.: 06.04.2007 12:30
Doszło do długiego spotkania różnych instytucji afgańskiego rządu z przedstawicielami talibów - powiedział podczas konferencji prasowej w Kabulu prezydent. Niektórzy talibowie przychodzili także do mnie - dodał.
Karzaj nie ujawnił jednak szczegółów tych spotkań. Nie zdradził też, czy były to rozmowy z wyższymi przywódcami talibskiej rebelii.
Setki dawnych rebeliantów, zwolenników obalonego w 2001 roku w drodze międzynarodowej interwencji reżimu fundamentalistów islamskich, zgodziły się po wojnie na pojednanie. Jednak wysocy funkcjonariusze reżimu talibów i przywódcy rebeliantów odmówili przystąpienia do rozmów, a tysiące bojowników chwyciło za broń i zaangażowało się w walkę. Największym skupiskiem talibskiego oporu są leżące na południu kraju prowincje.
Karzaj wezwał walczących Afgańczyków do złożenia broni i wejścia do struktur władzy. Wykluczył jednak jakiekolwiek porozumienie z bojownikami z zagranicy.
Afgańscy talibowie są zawsze mile widziani, należą do tego kraju (...), to synowie tej ziemi - powiedział. Jeśli wyrażą skruchę, żal, jeśli zechcą powrócić do własnego kraju, są mile widziani - zaznaczył.
Dodał jednak, że bojownicy spoza granic Afganistanu, z sąsiednich krajów, "powinni zostać zniszczeni". Niszczą nasze życie, zabijają naszych ludzi, nie chcemy ich i nie będzie z nimi żadnych rozmów - podkreślił Karzaj.