Prezydent jako szympans - "to miał być żart"
74-letnia Marilyn Davenport, członkini komitetu Partii Republikańskiej w Orange County w Kalifornii i aktywistka Tea Party wysłała do swoich znajomych maila z załączonym zdjęciem rodziny szympansów w ludzkich ubraniach. W twarz szympansiego dziecka wmontowała zdjęcie prezydenta USA Baracka Obamy dodając opis: "Teraz już wiecie, dlaczego nie może przedstawić aktu urodzenia" - informuje "Daily Mail".
Treść i załącznik maila bardzo szybko przedostał się do mediów. Davenport została ostro skrytykowana przez członków swojej partii. Oburzenia nie krył lokalny lider Republikanów Scott Baugh. - Ta wiadomość wręcz ocieka rasizmem - powiedział i wezwał Davenport do ustąpienia.
Kilka dni później autorka kontrowersyjnego maila tłumaczyła, że fotomontaż był jedynie "żartem" i nie chciała w ten sposób zwrócić uwagi na etniczne pochodzenie prezydenta. W mailu do członków partii poprosiła o wybaczenie. "Jestem niedoskonałą chrześcijanką, która stara się żyć zgodnie z nauką Chrystusa. Nigdy nie zrobiłabym niczego, by skrzywdzić ludzi z uwagi na ich pochodzenie. Wszyscy, którzy mnie znają, mogą to potwierdzić" - napisała. Odmówiła jednak rezygnacji ze stanowiska.
W obronie Davenport stanął Tim Whitacre (także członek lokalnego komitetu Republikanów). Tłumaczył, że Davenport to "łagodna babcia, która czyta Biblię i ma problemy z sercem". Zapewnił, że kobieta jest przerażona zamieszaniem, które wywołała i prosił o przyjęcie jej przeprosin.