ŚwiatPrezydent Inguszetii ranny w zamachu

Prezydent Inguszetii ranny w zamachu

W sąsiadującej z Czeczenią Inguszetii
doszło rano do nieudanego zamachu na prezydenta tej
republiki, Murata Ziazikowa.

06.04.2004 | aktual.: 06.04.2004 10:28

Prezydent wchodzącej w skład Rosji i graniczącej z Czeczenią republiki Inguszetii Murat Ziazikow został lekko ranny - poinformowała agencja AFP, powołując się na rozmowę telefoniczną z rzecznikiem prezydenta, Issą Mierżojewem.

"Pojazd wypełniony materiałami wybuchowymi wjechał w kawalkadę samochodów, wywołując bardzo silną eksplozję, która uszkodziła pobliskie domy. Prezydent został lekko ranny, a kilku członków jego ochrony odniosło poważniejsze obrażenia" - powiedział Mierżojew. Wcześniej agencja ITAR-TASS podawała, że samochód WAZ- 2107, który wybuchł, stał na poboczu i znajdował się w nim zamachowiec-samobójca.

Celem tego zamachu jest destabilizacja sytuacji w Inguszetii i na całym Kaukazie - dodał rzecznik.

Wcześniej Mierżojew podawał, że do zamachu doszło na drodze między Nazraniem a nową stolicą republiki, Magasem.

46-letni Ziazikow to były oficer radzieckich, a później rosyjskich służb specjalnych, z którymi związał niemal całą swoją karierę zawodową. W latach 1984-91 pracował w KGB ówczesnej czeczeno-inguskiej republiki radzieckiej, później przeszedł do pracy w rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

W 2002 roku Ziazikowa wybrano na prezydenta Inguszetii po dymisji Rusłana Auszewa, generała, uczestnika wojny w Afganistanie, który krytykował rosyjską politykę w Czeczenii.

Do próby zabicia prezydenta Inguszetii nie przyznała się na razie żadna organizacja.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)